Reklama

Do Aleksandry

Matczyna troska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Pani Aleksandro!
Dowiedziałam się o bardzo udanym małżeństwie zawartym z pomocą strony, jaką Pani prowadzi w „Niedzieli”. Ja trochę zaniedbałam sprawę założenia rodziny, niełatwo w mym wieku (44 lata) spotkać subtelnego mężczyznę tak na co dzień, a nawet trudno byłoby go spostrzec w wirze obowiązków związanych z pracą w szkole. Metody internetowe nie są mi miłe. Może Bóg zechce posłużyć się Pani pośrednictwem? Bardzo dziękuję za Pani matczyną troskę o ludzi!
Maria

Nasza rubryka korespondencyjna do nawiązywania przyjaźni w dużej części jest też cichym poszukiwaniem „drugiej połowy”. Cichym, bo wyrażanym w podtekście, bardziej lub mniej śmiało. To nie jest oczywiście naganne, z przyjaźni może narodzić się miłość, nawet jeśli na początku tego nie zakładamy. Tylko wciąż przestrzegam, że nie można zaczynać od końca.
Ostatnio doszły mnie wieści o kolejnym szykującym się związku dwóch dusz (i ciał), niemal bajkowym. Pan się spieszy, bo „nie wie, ile mu jeszcze zostało dni”, ale pragnie wspólnie ze swoją wybranką zobaczyć i odwiedzić jeszcze te miejsca, których ona nie widziała, lub które chcieliby odwiedzić we dwoje. Już bez dzieci, tylko sami dla siebie. To piękna wspólnota zainteresowań, bo te dwie dusze poetyckie odnalazły się niemal cudem. Czyli - wszystko może się zdarzyć.
Ale też ogromna większość z nas nie dostąpi tego wspólnego szczęścia i musimy budować swoje własne w inny sposób. Co wcale nie znaczy, że to nasze szczęście będzie mniejsze, mniej godne zachwytu. Po prostu będzie inne. Oparte na innych zasadach.
I jeszcze jedno. Pisze do nas wiele samotnych osób, przeważają kobiety, które niejako „przegapiły” najlepszy wiek do zamążpójścia. Stało się tak z wielu powodów, przeważnie dlatego, że ktoś pobierał nauki, by potem móc startować z wyższego poziomu. A tymczasem pozostaje się na tym poziomie już na zawsze, ale samotnie. Widok piękny, jak to z góry, ale nie ma się z kim podzielić zachwytem. A im wyżej, tym bliżej Boga i warto popatrzeć także w górę. To też może być twórcza inspiracja do życia.
Zaś matczyna troska mogłaby się i w tym objawiać, by córkom uświadamiać te wszystkie życiowe prawdy.

Zapraszam do słuchania „Familijnej Jedynki” - niedzielnej audycji Redakcji Katolickiej w Programie I Polskiego Radia (godz. 6-9), gdzie w „Kochanym życiu” w niektóre niedziele odpowiadam na listy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef MSWiA apeluje: jeśli to możliwe Polacy nie powinni wybierać się w podróże w najbliższych godzinach

2025-12-31 11:35

[ TEMATY ]

bezpieczeństwo

PAP

Jeśli to możliwe, Polacy nie powinni wybierać się w podróże w najbliższych godzinach - zaapelował szef MSWiA Marcin Kierwiński w środę. Dodał, że w nocy wrócą w kraju intensywne opadu śniegu i wiatr.

- Bądźcie gotowi, że będzie opad i będą tworzyć się zaspy; jeżeli jest to możliwe, nie macie przygotowanych samochodów, opon zimowych, to nie wybierajcie się w nadchodzących godzinach w podróże, dlatego że jest to bardzo niebezpieczne, a warunki są bardzo zmienne - apelował do Polaków Kierwiński.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller w rocznicę śmierci Benedykta XVI: jego teologia darem dla Kościoła

2025-12-30 20:44

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Vatican Media

W wigilię 3. rocznicy śmierci Benedykta XVI, kard. Gerhard Müller przewodniczył w Bazylice św. Piotra Mszy św. za duszę zmarłego papieża. W homilii podkreślił, że był on „jednym z największych teologów na Tronie Piotrowym” a jego spuścizna teologiczna to dar dla całego Kościoła, z którego czerpać mogą wszyscy - informuje Vatican News.

Nawiązując do powołania każdego człowieka, jakim jest poznanie Boga i Prawdy, którą On objawia, kard. Gerhard Müller, wieloletni współpracownik Benedykta XVI, przypomniał, że „Joseph Ratzinger zawsze pojmował siebie jako współpracownika prawdy”, oddanego „na służbę Słowu”. Wyrazem tej postawy były m.in. najwyższe standardy i precyzja teologiczna, jakie pielęgnował najpierw jako prefekt ówczesnej Kongregacji Nauki Wiary, a następnie po wyborze na papieża.
CZYTAJ DALEJ

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii

2025-12-31 15:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii. Jan Apostoł jest jedynym, który rozpoczyna swoją Ewangelię nie tekstem historycznym, ale jakimś rodzajem poezji czy wręcz śpiewu.

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję