Reklama

Porady prawnika

Bezpodstawne wzbogacenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogacenie się jest naturalną ludzką potrzebą i raczej wszyscy marzymy o tym, by mieć więcej...
Może się jednak zdarzyć, że to „więcej” pojawi się u nas przez pomyłkę urzędnika, pracodawcy lub na skutek innego zbiegu okoliczności. Pierwszym odruchem będzie zdziwienie, później radość, ale zapewne odezwie się też sumienie - czy na pewno mamy prawo do tego „więcej”? Jeśli rozsądek i zasady etyki wezmą górę, możemy spać spokojnie, jeśli - nie, trzeba się liczyć z tym, że prawo może nas ścigać, bo w odróżnieniu od etyki dysponuje środkami przymusu.
W obrocie gospodarczym zdarzają się pomyłki i może się okazać, że na naszym koncie pojawi się więcej pieniędzy, niż powinno. Jeśli tego nie wyjaśnimy i uznamy, że są nasze, prawo uzna nas za bezpodstawnie wzbogaconych, bo cudzym kosztem uzyskaliśmy korzyść majątkową. Ten, kto stracił, a więc został zubożony, może dochodzić swojego roszczenia przed sądem. Nie zmienia faktu wydanie tych pieniędzy na zakup np. komputera. W takiej sytuacji będziemy musieli oddać komputer, bowiem art. 406 k. c. mówi, że obowiązek wydania korzyści, którą uzyskaliśmy, dotyczy nie tylko samej korzyści, ale wszystkiego, co w zamian za nią zostało zdobyte. A jeśli tę rzecz przekazaliśmy nieodpłatnie trzeciej osobie - wówczas ona musi ją zwrócić.
Prawo zwalnia nas z obowiązku wydania korzyści, jeśli ją zużyliśmy lub utraciliśmy w taki sposób, że już nie jesteśmy wzbogaceni. Załóżmy, że za odkryte na koncie dodatkowe pieniądze kupiliśmy nie telewizor, ale lekarstwa i jedzenie, które następnie po prostu spożyliśmy. Trudno tu mówić o wzbogaceniu się w sensie materialnym. Podobnie, jeśli pieniądze wydaliśmy na wycieczkę zagraniczną, z której - oprócz wrażeń - niczego nie przywieźliśmy. W tym przypadku raczej nie wzbogaciliśmy się materialnie. Gdy jednak z pieniędzy tych spłacimy kredyt, który zaciągnęliśmy w banku, niestety, będziemy musieli je zwrócić.
Zdarzyło się w Krakowie, że bank się pomylił i przesłał na konta niektórych nauczycieli podwójną pensję. Nauczyciele ci powinni się liczyć z tym, że zaszła pomyłka i pieniądze trzeba będzie oddać. Pomijając prawo, które można czasem w pewnych granicach względnie dowolnie interpretować, względy etyczne w takiej sytuacji nie budzą żadnych wątpliwości. Ponadto wystarczy sobie wyobrazić odwrotną sytuację - a jeśli to my na skutek pomyłki wypłacilibyśmy więcej pieniędzy, niż należało, i w ten sposób doznalibyśmy znacznego zubożenia, a ktoś wzbogaciłby się naszym kosztem?
Zatem obowiązek wydania rzeczy wygasa, jeśli do chwili odkrycia pomyłki korzyść utracimy lub zużyjemy, nie wzbogacając się.
Szczególnym rodzajem bezpodstawnego wzbogacenia jest uzyskanie świadczenia, które nam się nie należy, jeżeli np. utraciliśmy - zgodnie z nowymi przepisami - prawo do zasiłku, ale nadal go odbieramy, lub przyjaciel wiedząc, że jesteśmy w niedostatku, wspomaga nas finansowo, po czym dowiaduje się, że nasza bieda była upozorowana. Oczywiście, w każdym z tych przypadków prawo potraktuje nas jako wzbogaconych i to bezpodstawnie, ale w pierwszym przypadku pobrane świadczenie będziemy musieli zwrócić, bo mamy obowiązek zgłosić zmianę sytuacji materialnej, od której zasiłek jest uzależniony; w drugim - nie, ponieważ przyjaciel nie był zobowiązany do wspomagania nas, aczkolwiek jego postawa jest godna uznania.
Przed zwrotem wzbogacenia może nas jeszcze bronić tzw. zadośćuczynienie zasadom współżycia społecznego. Jeśli ktoś przyszedł nam z pomocą w dniach kryzysu, a później domaga się zwrotu pieniędzy czy danych rzeczy, nie musimy tego robić, bo on zadośćuczynił zasadom współżycia społecznego - i to nas broni. Zwrotowi nie podlega również świadczenie, które uległo przedawnieniu, z gry lub zakładu, chyba że gra lub zakład były zorganizowane nieuczciwie i jesteśmy w stanie to udowodnić. Sąd może też orzec przepadek świadczenia na rzecz skarbu państwa, jeżeli zostało świadomie spełnione w zamian za dokonanie czynu zabronionego przez ustawę lub w celu niegodziwym.
A oto przykład z sali sądowej: Ewa W. i Krzysztof S. żyli w konkubinacie. Zanim zamieszkali razem, mieli swoje mieszkania, za które później, w wyniku zamiany, otrzymali jedno duże. Po rozstaniu konkubentów Krzysztof S. wniósł do sądu pozew o zasądzenie od byłej konkubiny równowartości wkładu lokatorskiego mieszkania, które miał przed zamianą. Sprawa toczyła się długo, aż w końcu Sąd Najwyższy orzekł, że Ewa W. musi zapłacić żądaną kwotę, bowiem wskutek zamiany wzbogaciła się, a Krzysztof S. nie znalazł się w akcie notarialnym ich nowego wówczas mieszkania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Alarm bombowy w kościele w Tenczynie

2025-12-19 11:42

[ TEMATY ]

Kościół

alarm

KPP Myślenice

We wtorek, 16 grudnia 2025 roku, policjanci z Myślenic interweniowali po zgłoszeniu o podłożeniu ładunku wybuchowego w kościele w Tenczynie. Informacja okazała się fałszywa, a sprawca został szybko ustalony i zatrzymany.

Około godziny 16.30 dyżurny myślenickiej komendy otrzymał zgłoszenie przekazane przez numer alarmowy 112. Anonimowy mężczyzna poinformował, że w kościele w Tenczynie podłożył bombę, po czym natychmiast się rozłączył, nie przekazując żadnych dodatkowych szczegółów. Na miejsce niezwłocznie skierowano policyjne patrole. Teren został zabezpieczony, a wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej wyznaczono strefę bezpieczną. W działaniach brał udział również policyjny pirotechnik.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV zwołał na naradę wszystkich kardynałów. Kiedy odbędzie się spotkanie?

2025-12-20 13:35

[ TEMATY ]

Watykan

kardynałowie

Leon XIV

Vatican Media

7 i 8 stycznia odbędzie się pierwszy nadzwyczajny konsystorz tego pontyfikatu – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Spotkanie to potrwa dwa dni i będzie miało charakter wspólnotowy i braterski. Będzie poświęcone refleksji, dzieleniu się doświadczeniami i modlitwie.

Jak czytamy dalej w ogłoszonym dziś komunikacie, będzie to czas wspólnej refleksji, a także okazja, by zaoferować Ojcu Świętemu wsparcie i rady w wykonywaniu jego odpowiedzialnej misji kierowania Kościołem powszechnym.
CZYTAJ DALEJ

Bp Varden: to budujące mieć takiego Papieża

2025-12-20 18:05

[ TEMATY ]

papież

Vatican Media

Obecność Boga jest czymś oczywistym, mówi o tym cała Biblia. To my jesteśmy nieobecni! Brat Wawrzyniec uczy nas, jak powrócić z naszego oddalenia, szukać zjednoczenia z Bogiem i zwracać uwagę na Tego, który jest w nas i wokół nas – mówi bp Erik Varden na temat polecanej przez Leona XIV książki „O praktykowaniu Bożej obecności”. To budujące, że mamy Papieża, który na pierwszym miejscu stawia poszukiwanie Boga i zachęca nas, byśmy czynili to samo – dodaje bp Varden, w przeszłości opat trapistów.

O książce brata Wawrzyńca, XVII-wiecznego francuskiego karmelity, Leon XIV mówił podczas spotkania z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu. Jeśli chcecie zrozumieć, kim jestem, przeczytajcie tę książkę – mówił Ojciec Święty. Wczoraj natomiast ukazała się w watykańskim wydawnictwie LEV nowa edycja książki Brata Wawrzyńca, do której Leon XIV osobiście napisał wprowadzenie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję