Reklama

Polityka

Co łączy aborcję z katastrofą smoleńską?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarówno w przypadku katastrofy smoleńskiej, jak i tzw. zabiegu aborcji mamy do czynienia ze śmiercią niewinnych ludzi. Jednak nie tylko ta kwestia łączy te dwa tematy.

W zeszłym tygodniu byłem świadkiem sytuacji, gdy konferencja nt. życia człowieka w fazie prenatalnej padła ofiarą naukowej cenzury. Była to sytuacja bez precedensu jeśli chodzi o medycynę. Nienarodzone dzieci stały się takim samym celem ataków, z jakim kiedyś musieli się zmierzyć naukowcy badający przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście chciałbym zaznaczyć, że nie godzę się na kłamstwa, pogardę i brak poszanowania dla zmarłych oraz ofiar. Dlatego też od 2010 roku zawsze z powagą piszę o katastrofie smoleńskiej, domagam się wyjaśnienia jej przyczyn i wszystkich okoliczności śmierci 96. osób. Ale również nie zgadzam się na śmierć niewinnych dzieci, które są zabijane za publiczne pieniądze w majestacie obowiązującego prawa. Domagam się ich prawnej ochrony, ale też staram się informować opinię publiczną o wszystkich okolicznościach śmierci dzieci przed narodzeniem. Nie godzę się na to, aby mały człowiek był dyskryminowany i pogardliwie nazywany zlepkiem komórek.

Reklama

Pamiętam czasy, gdy naukowcy badający różne aspekty katastrofy smoleńskiej byli wyśmiewani, a żadna uczelnia wyższa nie chciała udzielić im wsparcia. Przez lata był to temat tabu, o którym media mówiły tylko źle, albo wcale. Przypomnę, że gdy dwa lata po katastrofie grupa naukowców postawiła tezę, że badanie katastrofy smoleńskiej nie miało nic wspólnego z metodologią naukową, to władze Uniwersytetu Warszawskiego bez przyczyny odmówiły opublikowania ich artykułu. Gdy w 2013 roku prezes Polskiej Akadami Nauk prof. Michał Kleiber zaproponował debatę nt. smoleńska, stał się celem ataków środowiska akademickiego, Gazety Wyborczej oraz polityków Platformy Obywatelskiej. W efekcie z pomysłu się wycofał.

Takich sytuacji przez lata było kilkadziesiąt, bo uczelnie bały się słowa "Smoleńsk". Organizowana cyklicznie konferencja smoleńska stała się przedmiotem kpin i szyderstw, a uczestniczący w niej profesorowie byli bezustannie atakowani. Jedyną uczelnią w Warszawie, która otworzyła swoje podwoje był Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Tylko księża profesorowie, którzy są we władzach uniwersytetu, byli na tyle odważni, aby nie ugiąć się przed politycznymi naciskami i medialną nagonką.

Celowo przypominam perypetie debaty nt. smoleńska, bo w ostatnich dniach pojawił się kolejny temat naukowo "wyklęty". Organizatorzy międzynarodowej konferencji naukowej nt. „Prawa poczętego pacjenta: aspekty medyczne i prawne” spotkali się dokładnie z takim samym mechanizmem, z jakim w czasach rządów Platformy Obywatelskiej musieli mierzyć sie naukowcy próbujący badać przyczyny katastrofy Tu-154.

Pierwotnie konferencja o życiu prenatalnym człowieka miała odbyć się 14 października na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jednak kilka dni wcześniej uczelnia wycofała się z organizowania sympozjum. Po odmowie władz WUM komitet organizacyjny konferencji wynajął salę w pobliskim w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej Polskiej Akademii Nauk. Choć wszystko było już dopięte, to jednak na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem konferencji, instytut PAN odmówił nawet wynajęcia sali.

Wybitni profesorowie medycyny, genetyki oraz nauk prawnych byli przeganiani z miejsca na miejsce, tylko dlatego, że zamierzali podjąć medyczno-prawną refleksje nt. życia dzieci nienarodzonych. W efekcie naukowcy zdecydowali, że konferencję zorganizują w auli akademika przy katedrze warszawsko-praskiej. Kolejny raz w historii Polski wolność słowa i wolność nauki znów musiała szukać schronienia pod parasolem Kościoła. Zupełnie tak samo, jak było to wielokrotnie w czasach zaborów, okupacji i PRL-u. Sytuacja jest dla mnie zdumiewająca tym bardziej, że dotyczy państwowych instytucji naukowych, a przecież od prawie roku rządzi w Polsce ugrupowanie, które przez wiele lat musiało zmagać się z identycznymi represjami.

Na zakończenie przypomnę jeszcze jedno podobieństwo pomiędzy tematem smoleńska i aborcji. Pamiętam swoje zdumienie, gdy kilka miesięcy po katastrofie w 2010 roku przed Pałacem Prezydenckim urządzono sobie "happening" pogardy dla żałoby, śmierci i symboli religijnych. Dokładnie, to samo działo się na polskich ulicach podczas tzw. czarnego poniedziałku. A na takie zachowanie i terror nie może być przyzwolenia społecznego, a także biernej zgody obecnej władzy. Mam nadzieję, że z tej skandalicznej lekcji zostaną wyciągnięte wnioski, a być może także konsekwencje.

2016-10-16 21:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy zgoda jest możliwa?

[ TEMATY ]

Kraków

katastrofa smoleńska

Maria Fortuna-Sidor

W piątek, 10 kwietnia br. po raz 60. została zorganizowana miesięcznica katastrofy smoleńskiej w Krakowie. Scenariusz był taki jak zawsze; najpierw uczestnicy wydarzenia modlili się w katedrze wawelskiej, gdzie została odprawiona Msza św. w intencji tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Następnie – przeszli trasę z Wawelu pod Krzyż Katyński, gdzie złożyli kwiaty, zapalili znicze, modlili się i wysłuchali okolicznościowych przemówień. Poległych w katastrofie smoleńskiej uczczono też minutą ciszy. W tym czasie zebrani wysłuchali skomponowanego przez Stanisława Markowskiego utworu na trąbkę „Wolność ponad śmierć”.

Wśród osób, które zabrały głos w czasie spotkania, był m.in. prof. Andrzej Nowak. Znany historyk nawiązał do homilii kard. Stanisława Dziwisza i zastanawiał się, jakie okoliczności muszą zaistnieć, aby po tym, co się stało pod Smoleńskiem nastąpiło pojednanie, zgoda – w naszym narodzie i zgoda między Polską a Rosją. - Są takie rachunki krzywd, których rzeczywiście przekreślić się nie da – mówił prof. Nowak. - Stała sie straszna krzywda nie tylko rodzinom tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Ta krzywda stała się całej polskiej wspólnocie. Krzywda związana z poniżeniem, jakiego doznała nasza wspólnota w smoleńskim błocie przez sposób, w jaki potraktowane zostały doczesne szczątki przywódców naszego narodu. Prof. Nowak powiedział, że myśli, iż kiedyś pojednanie z Rosjanami będzie możliwe. Wyjaśniał, że stanie się to: - Gdy świadkowie prawdy, jacy są w Polsce i szukają prawdy o tragedii smoleńskiej, zdobędą tę moc, która pozwoli nawrócić dusze naszych współbraci, o porozumienie z którymi nawoływał dzisiaj nasz arcypasterz. Ale nie może ten dialog wewnętrzny w Polsce polegać na podaniu ręki kłamcom, na otrzepaniu ubrania z kurzu i powiedzeniu: „Nic się nie stało!”.
CZYTAJ DALEJ

Sąd uchylił europejski nakaz aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego

2025-12-19 14:01

[ TEMATY ]

Marcin Romanowski

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił europejski nakaz aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego - poinformowała w piątek rzecznik do spraw karnych tego sądu sędzia Anna Ptaszek.

Wcześniej na platformie X poinformował o decyzji sądu pełnomocnik posła PiS mec. Bartosz Lewandowski.
CZYTAJ DALEJ

Relikwiarz z opolskiej katedry

2025-12-19 20:40

[ TEMATY ]

bp Andrzej Czaja

relikwiarz

katedra opolska

Diecezja Opolska

Biskup opolski Andrzej Czaja pieczętuje relikwiarz

Biskup opolski Andrzej Czaja pieczętuje relikwiarz

W kaplicy pw. św. Józefa w Kurii Diecezji Opolskiej odbyło się dziś nabożeństwo, podczas którego biskup opolski Andrzej Czaja zapieczętował relikwiarz, który jutro zostanie złożony w nowo poświęconym ołtarzu katedry opolskiej.

W nim znajdują się relikwie: Świętych Pierwszych Męczenników Świętego Kościoła Rzymskiego, św. Jacka, św. Jadwigi Śląskiej, bł. Bronisławy, bł. Czesława, bł. Marii Luizy Merkert oraz bł. Alojzego Ligudy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję