Reklama

Niedziela Małopolska

Piękne świadectwo

Dziękujemy za każdą próbę, za każdy dźwięk, za każdy wyraz, za każdą ofiarę z czasu, z energii, z cierpliwości – powiedział ks. dr Grzegorz Lenart.

2025-10-15 07:40

Niedziela małopolska 42/2025, str. IV-V

[ TEMATY ]

Mszana dolna

Karol Sudor

Po Mszy św. i po koncercie był czas na wspólną fotografię chórzystów; tu z kapłanami

Po Mszy św. i po koncercie był czas na wspólną fotografię chórzystów; tu z kapłanami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 5 października społeczność Mszany Dolnej oraz zaproszeni goście uczestniczyli w świętowaniu 80-lecia działalności Chóru Męskiego im. ks. Józefa Hajduka.

Powstanie

Ich historia rozpoczęła się w 1945 r. Wikariusz parafii św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej ks. Hajduk zainicjował powstanie chóru i zlecił jego prowadzenie członkowi krakowskiego Chóru Akademickiego – Stanisławowi Maraszewskiemu. Zespół po raz pierwszy wystąpił 22 kwietnia 1945 r. podczas uroczystości pogrzebowych pomordowanych przez Niemców mieszkańców Mszany Dolnej i okolicznych miejscowości. Kolejnymi dyrygentami byli: ks. Józef Hajduk, Władysław Mokwa, Stanisław Ziębla, Kazimierz Piętoń, a obecnie funkcję tę pełni Piotr Wójcik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zespół występował podczas uroczystości religijnych, a także w wydarzeniach lokalnych, regionalnych i państwowych. Koncertował w kraju i za granicą. W czerwcu 1979 r. chór był częścią góralskiego zespołu, który powitał Jana Pawła II podczas wizyty w Nowym Targu, a w 1994 r. mszańscy chórzyści wraz z rodzinami udali się do Rzymu, gdzie wystąpili przed Ojcem Świętym.

Jubileusz

Reklama

Aktualnie w zespole śpiewa 29 chórzystów. Centralnym punktem jubileuszu była Eucharystia, której przewodniczył ks. inf. Jakub Gil. Wraz z wieloletnim proboszczem papieskiej parafii w Wadowicach Mszę św. sprawowali: ks. Jan Antoł, ks. Grzegorz Lenart, ks. Andrzej Sawulski, sercanin oraz ks. Rafał Ryczek. – Bądź pozdrowiony, wspaniały chórze mszański – powiedział ks. Gil, rozpoczynając Mszę św. Kapłan podkreślił trud i zaangażowanie kolejnych pokoleń chórzystów w śpiew, który tworzy więź: w zespole, z parafią, a nade wszystko z Jezusem Chrystusem.

Homilię wygłosił ks. Lenart. – 80 lat modlitwy, służby, wysiłku i piękna, 80 lat, w których śpiew był nie tylko dźwiękiem, ale formą wiary, żywej, męskiej, wspólnotowej wiary – zaznaczył przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej w AK, nawiązując do słów: „Panie dodaj nam wiary” z czytanej Ewangelii. Przypominając początki chóru, zaznaczył: – Kiedy nie było nic, żadnych środków, żadnych sal, tylko poranione dusze i zgaszone twarze, wtedy pojawiła się potrzeba śpiewu. Nie dla przyjemności, ale dla Boga, dla ludzi, dla straconej wówczas nadziei. Kapłan podkreślił, że chór zrodził się z potrzeby serc, aby śpiewem oddać chwałę Bogu i krzepić serca rodaków. Zaznaczył: – Patrząc dzisiaj na was, my wszyscy uczymy się, że wiara, która trwa, ma faktycznie moc.

Reklama

O oprawę muzyczną Mszy św. zadbali chórzyści wspólnie z zaprzyjaźnionymi członkami różnych śląskich zespołów wokalnych oraz Orkiestrą Dętą OSP w Mszanie Dolnej. Po Mszy św. zebrani wysłuchali krótkiego koncertu, a po nim najstarsi stażem chórzyści (od 40-68 lat śpiewania!) otrzymali listy gratulacyjne od metropolity krakowskiego. Wyróżnienia, które wręczyli ks. dr Lenart i ks. Antoł, otrzymali: Michał Ciężadlik, Julian Antosz, Józef Węglarz, Stanisław Kowalczyk, Kazimierz Popiołek, Andrzej Nawieśniak, Jan Kuc, Tadeusz Ciężadlik i Adam Tąta. Ksiądz Lenart zauważył, że w archidiecezji krakowskiej jest bardzo mało chórów męskich. – Do tej pory nie spotkałem większego i tak prężenie działającego chóru – zaznaczył i życzył chórzystom: – Żyjcie tym, o czym śpiewacie.

Wspomnienie

Michał Ciężadlik śpiewa w chórze 68 lat! W rozmowie z Niedzielą wspomina: – Jak ks. inf. Teofil Skalski chodził po kolędzie, to rozmawiał na temat chóru z tatą. Potem ksiądz infułat przysłał list, żebyśmy przyszli na próbę. Poszliśmy we trzech; Franek, Józek – tenor pierwszy, tenor drugi i ja w barytonach. Dodaje, że starsi bracia już nie żyją, a w chórze od 40 lat śpiewa także młodszy brat, Tadek. Pan Michał opowiada, że w domu było ich dziesięcioro rodzeństwa i jak przyszła Wigilia, a po niej kolędowanie, to wszyscy śpiewali. Z dumą wspomina swego ojca, który sam nauczył się wielu cennych umiejętności, od szycia ubrań do... rzeźbienia i malowania świętych figur. Pamięta, jak razem z żoną świętowali 30. rocznicę ślubu podczas spotkania z Janem Pawłem II w Watykanie. – Zawsze chętnie przychodziłem na próby, a i dzisiaj ich nie opuszczam – zapewnia i zauważa: – Nigdy się człowiek nie zastanawiał, dlaczego śpiewa w chórze. Szedł, bo tak trzeba, żeby się nauczyć, żeby dobrze zaśpiewać.

Po wspólnej modlitwie chórzyści z najbliższymi i ich goście, w tym przedstawiciele władz samorządowych miasta i gminy Mszana Dolna oraz powiatu limanowskiego, kontynuowali świętowanie w pensjonacie „Janda”. Pod adresem jubilata padło wiele słów uznania, a goście wręczali kwiaty i symboliczne upominki. Był czas na gratulacje, podziękowania, na toasty, na koncert.

Priorytet

– Prowadzenie chóru to jeden z moich zawodowych obowiązków – przypomina Piotr Wójcik, który od ponad 30 lat jest organistą w kościele św. Michała Archanioła. Dyrygent zaznacza, że to zadanie sprawia mu wiele przyjemności: – Próby, występy, wspólne wyjazdy zapewniają kontakt z ludźmi, z tutejszą społecznością. Zależy mi na trwaniu chóru, na jego rozwoju. Przyznaje, że spotyka się z serdecznością wśród znajomych, sąsiadów. – Czasem ktoś zapyta, co tam słychać w chórze, a ja zachęcam, aby do nas dołączyć – opowiada Piotr Wójcik. Zauważa, że wiele osób ma predyspozycje głosowe, ale w natłoku codziennych obowiązków nie chcą podejmować kolejnych zobowiązań. Podkreśla: – Rozumiem te obawy, ale też mam nadzieję, że znajdą się pasjonaci, którzy zdecydują się do nas dołączyć. Szczególnie liczę na młode głosy, które wzmocnią skład chóru. Podkreśla, że w zespole panuje przyjazna atmosfera. Jest czas na próby, ale też na rozmowy, dyskusje także na tematy bieżące. Zapewnia: – Mimo różnic zdań nie kłócimy się – potrafimy się wzajemnie wysłuchać. To zapewne wynika z faktu, że muzyka, śpiewanie nie tylko łączy ludzi, ale też łagodzi obyczaje.

Proboszcz parafii, ks. Jan Antoł z uznaniem mówi o kulturze śpiewu mszańskiej wspólnoty. – Potrafią śpiewem, muzyką chwalić, wielbić Pana Boga. To jest naprawdę rozmodlona parafia – stwierdza kustosz nowego sanktuarium w archidiecezji krakowskiej. Równocześnie podkreśla rolę świętującego jubileusz chóru: – Ubogacają liturgię pięknymi, męskimi głosami. Każdej uroczystości w naszej parafii, ale też często w sąsiednich, a także licznym wydarzeniom patriotycznym, zapewniają muzyczną oprawę. Chórzyści są mężami, ojcami, często dziadkami, ale przynależność do chóru jest dla nich ważna – potrafią znaleźć czas na próby, koncerty. Czynią to z miłości do Boga, do ojczyzny. To piękne świadectwo ich umiłowania muzyki i tradycji!

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W ciszy adoracji

Niedziela małopolska 10/2025, str. V

[ TEMATY ]

Mszana dolna

Archiwum wspólnoty

Członkowie Grupy Modlitewnej po czwartkowej adoracji Najświętszego Sakramentu

Członkowie Grupy Modlitewnej po czwartkowej adoracji Najświętszego Sakramentu

Mam za kogo się modlić – mówi Maria Chmielecka.

W parafii św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej działa Grupa Modlitewna, zawierzając Bożej Opatrzności w regularnej adoracji Najświętszego Sakramentu cały świat, wspólnotę parafialną i osobiste intencje.
CZYTAJ DALEJ

Papież modli się za ofiary huraganu Melissa

2025-10-29 11:49

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

W pozdrowieniach podczas dzisiejszej audiencji generalnej, Papież nawiązał do niszczycielskiego huraganu Melissa, który spowodował zniszczenia i ofiary na Jamajce, a obecnie przechodzi przez Kubę. Zapewnił o bliskości i modlitwie za ofiary i poszkodowanych przez niszczycielski żywioł oraz podziękował wspólnotom i organizacjom, niosącym pomoc.

Leon XIV przypomniał o huraganie o „katastrofalnej sile”, który przeszedł przez Jamajkę, powodując tam dodatkowo gwałtowne powodzie i który obecnie zaatakował Kubę. Żywioł wymusił ewakuację tysięcy osób, zniszczył także i uszkodził wiele domów, obiektów infrastruktury oraz szpitali.
CZYTAJ DALEJ

Huragan zdemolował misję na Jamajce, gdzie posługują misjonarze z diecezji kieleckiej

2025-10-29 19:49

[ TEMATY ]

Kielce

Marta Socha/ facebook

„Armagedon” - tym słowem misjonarka świecka Marta Socha określa stan misji misjonarzy diecezji kieleckiej na Jamajce, w parafii Ducha Świętego w Maggotty, w diecezji Mandeville po przejściu huraganu Melissa, który spustoszył wyspę.

Parafią i misją kieruje ks. Marek Bzinkowski z Oleśnicy, siostry sercanki (w tym siostra z parafii Bukowa) i świecka misjonarka Marta Socha z parafii w Kostomłotach. Wspólnota niedawno obchodziła swoje 25-lecie, a obchodom przewodniczył bp Andrzej Kaleta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję