Reklama

Wiadomości

Czy sfałszowano wybory?

Nad wyborami pracowało ponad 250 tys. osób w całej Polsce. Przy tak dużej skali pomyłki losowe zdarzają się na korzyść i niekorzyść obu kandydatów, ale nie oznacza to, że wynik wyborów został sfałszowany.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matematycy i socjologowie mówią o anomaliach statystycznych. Używając różnych narzędzi do badania danych matematycznych, już w ciągu kilku dni po drugiej turze wyborów naukowcy sprawdzili, czy takie pomyłki, a nawet jakieś lokalne fałszerstwa mogą mieć wpływ na wynik wyborów. – Takie miejsca pomyłek są i zawsze były. Jak się stworzy model wszystkich komisji, to widać, gdzie wyniki mogły być podmienione zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Jest parę tysięcy głosów, które gdzieś się poprzestawiały, ale jak zrobiłem sobie wykres nietypowych wyników w komisjach, to one wyglądają symetrycznie, czyli skala odchyleń na korzyść i Nawrockiego, i Trzaskowskiego jest podobna – mówi prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który od wielu lat bada błędy wyborcze w Polsce.

Symetryczne pomyłki

Reklama

Pierwsza nieprawidłowość zamiany wyników głosowania na Rafała Trzaskowskiego i przypisania głosów oddanych na niego Karolowi Nawrockiemu została ujawniona w Mińsku Mazowieckim. Gdy przeczytał o tym wybitny matematyk z Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej prof. Przemysław Biecek, postanowił sprawdzić, jaka może być skala takich pomyłek w całej Polsce. Za pomocą programu statystycznego sprawdził anomalie, czyli komisje, w których wyniki w drugiej turze były znacząco inne niż w pierwszej. Wynik profesora, który zajmuje się statystyką matematyczną, pokazał, że pomyłki na korzyść lub niekorzyść obydwu kandydatów rozkładają się symetrycznie i nie mogą zmienić końcowego wyniku wyborów prezydenckich w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawo wyborcze ani konstytucja nie przewidują procedury ponownego przeliczenia głosów. Nie ma więc instytucji, która mogłaby nakazać ponowne ich przeliczenie, a Sąd Najwyższy sprawdził jedynie uzasadnione przypadki pomyłek. W ramach procesu uznania wyborów przez Sąd Najwyższy zostało przebadanych około dwudziestu komisji wyborczych, w których wykazano błędy przy liczeniu głosów albo zamianę liczb głosów oddanych na poszczególnych kandydatów. Choć sąd zbadał również przypadki, gdzie poszkodowany został Karol Nawrocki, to więcej było takich komisji, w których błędy były na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego. – To wynika z typowego zachowania w polskiej polityce, skargi do sądu składają praktycznie tylko ci, którzy przegrali wybory, bo kto wygrywa, nie jest zły na reguły gry – tłumaczy prof. Flis.

Giertychówki

Początkowo o podejrzeniu fałszerstwa wyborów mówili jedynie poseł Roman Giertych i grupa jego fanów, którzy w mediach społecznościowych legitymują się hashtagiem #SilniRazem. Masowo wysyłali oni protesty wyborcze do Sądu Najwyższego. Później o sprawie zaczęły pisać i mówić niektóre media, aż w końcu zielone światło do podważania wyników wyborów dał sam premier Donald Tusk. I wtedy politycy Koalicji Obywatelskiej oraz media publiczne zaczęli już otwarcie mówić o fałszerstwach i potrzebie ponownego przeliczenia wszystkich głosów. – Do Sądu Najwyższego napłynęło ponad 50 tys. protestów wyborczych. Indywidualnych skarg jest ok. 150, a reszta to tzw. giertychówki, czyli protesty wysłane według wzoru posła Romana Giertycha – powiedziała prof. Małgorzata Manowska, prezes Sądu Najwyższego.

Karol Nawrocki jednoznacznie wygrał wybory prezydenckie i zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia przed Zgromadzeniem Narodowym. Od akcji Giertycha i Tuska odżegnują się cała opozycja oraz koalicjanci KO. Marszałek Szymon Hołownia jednoznacznie przyznał, że nie będzie uczestniczył w próbie zamachu stanu. Wszystko wskazuje na to, że premier Tusk dał zielone światło do rozpętania całej awantury, by odsunąć krytykę od siebie po przegranych wyborach, a także rozpocząć akcję dezawuowania i oczerniania prezydentury Nawrockiego. Czeka nas jeszcze mocniejszy atak na nowego prezydenta niż w czasach śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

2025-06-30 18:52

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: otrzymałem informację, że sąd nakazał przymusowe dokarmianie Kamińskiego

[ TEMATY ]

polityka

PAP/Radek Pietruszka

W środę otrzymałem informację od małżonki Mariusza Kamińskiego, że sąd wydał nakaz, aby był on przymusowo dokarmiany - powiedział prezydent Andrzej Duda. Zaapelował do szefa MS i prokuratora generalnego Adama Bodnara, aby umożliwił Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi przerwę w odbywaniu kary.

"Dzisiaj otrzymałem informację od małżonki pana ministra Mariusza Kamińskiego (Barbary Kamińskiej - PAP), że wobec pana ministra Kamińskiego został wydany nakaz sądu, aby był przymusowo dokarmiany, albowiem stan zdrowia, w którym się znalazł, zaczyna zagrażać jego życiu i zdrowiu. Sąd nakazał przymusowe dokarmianie go" - powiedział prezydent na konferencji prasowej, która odbyła się w środę w Davos.
CZYTAJ DALEJ

Msza Święta ze święceniami biskupimi

2025-10-26 17:29

vaticannews.va

Z Bazyliki Świętego Piotra, Msza Święta pod przewodnictwem Papieża Leona XIV z udzieleniem święceń biskupich Jego Ekscelencji arcybiskupowi Mirosławowi Stanisławowi Wachowskiemu, nuncjuszowi apostolskiemu w Iraku

CZYTAJ DALEJ

Obrady i pierwsze głosowania plenum synodu

2025-10-26 16:22

Tomasz Lewandowski

Obrady plenum synodu w auli PWT.

Obrady plenum synodu w auli PWT.

– Dobre zmiany są w naszym zasięgu – mówi bp Maciej Małyga.

Po raz trzeci odbyły się obrady plenarne Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Rozpoczęła je uroczysta Eucharystia w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył bp Maciej Małyga. W homilii bp Jacek Kiciński przypomniał, że trwający synod jest czasem duchowego dojrzewania, nawrócenia i budowania wspólnoty w naszej diecezji. – Potrzebujemy nawrócenia i odnowy serca, by oczyścić nasze myśli i wyobrażenia o Bogu, który jest Bogiem miłości – podkreślał biskup. Zwrócił uwagę, że proces synodalny trwa już trzeci rok i przynosi konkretne owoce duchowe. Teraz nadszedł czas, aby te owoce "dojrzały i stały się piękne", by syciły serca wiernych i wzmacniały ducha wspólnoty. – Synod nic nie zmieni w życiu naszym i w życiu diecezji, jeśli nie stanie pośrodku naszych serc i naszych wspólnot – apelował bp Kiciński. Wskazywał, że od zaangażowania nas wszystkich zależą owoce synodu. – Szukajmy Pana, a znajdując Go, dzielmy się Jego miłością z innymi – prosił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję