Każdy dzień (18-28 maja) przynosił nowe widoki, wspaniałe miejsca i przeżycia. Nowy Sad, stolica Wojwodiny, zaskoczył nas starą, ogromną twierdzą Petrovaradin z widokiem na Dunaj. Belgrad zadziwił śladami polskości w cerkwi św. Mikołaja, w którym malowidła w carskich wrotach wykonał Jan Matejko. Skopje, stolica Macedonii, gościła nas w domu św. Matki Teresy z Kalkuty. Dom ten został wybudowany w miejscu kościoła, który został zniszczony w czasie trzęsienia ziemi. W nim chrzest przyjęła przyszła święta.
Z modlitwą na ustach i śpiewem „Godzinek” jechaliśmy do skalnych szczytów Wielkiego Meteora. Na szczytach skalistych gór zostały tam wybudowane klasztory, które istnieją do dzisiaj i olśniewają swoją budowlą i obrazami wewnątrz. Mieszkający w nich mnisi oprócz modlitwy zajmują się rzemiosłem, uprawiają zioła i kwiaty.
Kolejne dni przynosiły nowe niespodzianki. Termopile, miejsce pamięci bitwy Greków z Persami, przywitały nas muzeum tej bitwy i pomnikiem króla Leonidasa. Kolejnego dnia ukazało nam się Morze Egejskie. Następnego dnia mogliśmy zajrzeć w głąb Kanału Korynckiego. Potem kolejne zachwyty nad Nafplio – perełką Peleponezu. W antycznym teatrze w Epidauros mogliśmy się przekonać, jak świetnie przemyślano, aby widzowie mogli usłyszeć nawet ciche dźwięki ze sceny. Mykeny, starożytne Królestwo Agamemnona, wzbudzało podziw wysoką kulturą i sztuką. Korynt – miasto, w którym żył i nauczał św. Paweł. Ateny – chyba wielu z nas czekało na ten moment, aby ujrzeć na własne oczy Akropol, Aeropag, agorę grecką i rzymską czy zmianę warty przy grobie nieznanego żołnierza.
Kolejnym etapem było zwiedzanie miasta portowego Saloniki, w którym również przebywał i nauczał św. Paweł. Wracaliśmy przez malowniczą, zieloną Serbię, Węgry, Czechy. Zadowoleni, pełni wrażeń, wzbogaceni wiedzą o św. Pawle, historii Grecji, jej filozofii i kulturze pełni nadziei wróciliśmy do domów.
W kolejnej opowieści z cyklu pielgrzymkowego zapraszamy czytelników do lektury świadectwa narzeczonych, Agnieszki i Andrzeja.
Nie byłam na całej pielgrzymce. Towarzyszyłam pielgrzymom tylko jeden dzień i w ostatnim etapie. Mogłoby się wydawać, że to niewiele – a jednak dla mnie te chwile stały się niezwykle głębokim doświadczeniem, które zostanie w moim sercu. Ostatni dzień pielgrzymowania był dla mnie wyjątkowy także dlatego, że mogłam go przeżyć razem z moim narzeczonym. Już w kościele św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie, podczas wspólnej Koronki do Bożego Miłosierdzia, czułam ogromne poruszenie. Widziałam w twarzach pielgrzymów zmęczenie wielu dni marszu, ale też radość i wdzięczność, że za chwilę staną przed Matką. To było piękne świadectwo wiary i wytrwałości. Z podziwem patrzyłam na tych, którzy kilometry ofiarowali w trudzie, znosząc ból, pęcherze, odciski i brak sił. Ale pielgrzymka to coś więcej niż wysiłek fizyczny. To droga serca. To czas, w którym człowiek niesie swój bagaż – troski, pytania, intencje – i uczy się zostawiać je w rękach Jezusa. Sama czułam momentami, że opadam z sił, a jednak atmosfera modlitwy, rozważań i obecność braci i sióstr pielgrzymkowych podnosiły mnie. Pielgrzymka to doświadczenie wspólnoty – tu naprawdę czujesz, że jesteś częścią rodziny, otoczoną miłością i wsparciem. Najbardziej wzruszającym momentem było pielgrzymowanie w pierwszej parze, tuż obok krzyża, razem z narzeczonym. Kiedy wchodziliśmy na Jasną Górę, trzymając się za rękę, miałam w sercu wdzięczność – za tę drogę, wspólnotę, miłość, którą Pan Bóg postawił na mojej drodze. Gdy na błoniach jasnogórskich padliśmy krzyżem przed Matką Bożą – zniknęło zmęczenie i ból. Pozostał pokój, pewność i opieka Maryi. To był moment, w którym serce samo modliło się wdzięcznością. Każdy mój powrót na Jasną Górę przypomina mi, że Maryja słucha. To dzięki Niej poznałam narzeczonego – dziś już przyszłego męża. Dlatego wiem, że warto podjąć choćby najmniejszy trud pielgrzymowania, na tyle, na ile możemy. Bo Ona przygarnia wszystko i naprawdę działa cuda. Wróciłam z pielgrzymki inna – może zmęczona ciałem, ale silniejsza duchem. Bo wiara, tak jak pielgrzymka, bywa trudnym marszem. Ale na końcu tej drogi zawsze czeka dom i ramiona Matki.
Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.
O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
o. Grzegorz Gut CSsR, proboszcz i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej /mfs
Archiwum sanktuarium
Już od ponad roku prowadzimy działania zmierzające do renowacji cudownego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej. Przeszliśmy przez całą procedurę związaną z badaniami, na podstawie których można podjąć dalsze działania.
Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej zaliczane jest do sanktuariów ponadregionalnych. Centralnym wydarzeniem, które skupia ponad 100 tys. pielgrzymów, jest Wielki Odpust Tuchowski trwający od 1 do 9 lipca. To najstarsze sanktuarium Maryjne diecezji tarnowskiej sięgające swoją historią 1079 roku, kryjące największy skarb, jakim jest pochodzący z pierwszej połowy XVI wieku słynący łaskami obraz Matki Bożej Tuchowskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.