Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei,
zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi
imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było
na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, anioł rzekł:
„Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona
jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała
się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć
to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś
bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz
Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on
wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego,
a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie
panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu
nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie,
skoro nie znam męża?”.
Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie
i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego
też Święte, które się narodzi, będzie nazwane
Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta,
poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym
miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga
bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pańska,
niech mi się stanie według słowa twego”.
Wtedy odszedł od Niej anioł.
Oto słowo Pańskie.
Radykalizm ewangeliczny o różnych obliczach obowiązuje wszystkich chrześcijan, ale my, zakonnicy, mamy dawać o nim świadectwo prorocze. Przypomniał o tym Franciszek w przemówieniu do uczestników 54. krajowego zgromadzenia Włoskiej Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych (CISM), których przyjął 7 listopada na audiencji w Watykanie. Obradowała ona w Tivoli koło Rzymu w dniach 3-7 bm. pod hasłem „Misja Kościoła i życie konsekrowane w świetle «Evangelium gaudium»”.
Życie zakonne pomaga Kościołowi urzeczywistniać tę „atrakcyjność”, która pozwala mu wzrastać, gdyż w obliczu świadectwa brata i siostry, którzy przeżywają prawdziwie życie zakonne, ludzie zadają sobie pytania: „o co tu chodzi?”, „co pobudza tę osobę do wychodzenia poza horyzont doczesności?” – powiedział papież. Zaznaczył, że jest to pierwszy ważny element: pomaganie Kościołowi, aby wzrastał na drodze przyciągania innych.
Wśród licznych pytań, które napływają do redakcji, znalazło się jedno sprowokowane niedawnymi wydarzeniami w Kościele: „Wiele osób spowiada się z niczego u księży, którzy przed chwilą uczestniczyli w czynach niegodnych. Czy uzyskane rozgrzeszenie jest ważne i czy nasza spowiedź ma sens?”.
Pewien mężczyzna cierpiał kiedyś straszliwie na ból zęba. Ponieważ była sobota wieczorem i nigdzie nie mógł znaleźć otwartego gabinetu stomatologicznego, postanowił pójść prywatnie tam, gdzie była taka możliwość. Gdy już z wielką ulgą znalazł czynny gabinet, z przerażeniem przeczytał na tabliczce nazwisko lekarza. Ponieważ nie był jeszcze pewien, delikatnie uchylił drzwi i zajrzał do środka. Jego oczom ukazała się dobrze znana twarz człowieka, o którym wiedział, że kiedyś miał romans z jego żoną. Cała sprawa o mało nie zakończyła się rozpadem małżeństwa, które ocaliły tylko jego heroiczna miłość i gotowość do przebaczenia żonie. Przerażony mężczyzna wycofał się na korytarz. „Nigdy nie siądę na fotel człowieka, który zrobił mi takie świństwo” – pomyślał. Ząb jednak bolał go niemiłosiernie, a następnego dnia była niedziela. Mężczyzna usiadł na korytarzu i, mimo bólu, próbował trzeźwo myśleć. „Jeśli teraz nie pozwolę sobie pomóc, to będę musiał cierpieć przez najbliższych kilkadziesiąt godzin. Czy ktoś tylko dlatego, że prywatnie jest świnią, gorzej wyleczy mi zęba?”. Po dłuższym namyśle przekroczył próg gabinetu. Spotkanie nie było łatwe, ale dentysta stanął na wysokości zadania. Po godzinie pacjent wyszedł z o wiele mniejszym bólem i perspektywą spokojnego weekendu. Na koniec wizyty lekarz rzucił tylko przez zaciśnięte zęby: „Przepraszam”. Wypisał też receptę na środek przeciwbólowy i antybiotyk. Mężczyzna wrócił do domu i spędził jeden z najcudowniejszych weekendów ze swoją żoną.
25 października 2025 wykładowcy, studenci i słuchacze Instytutu Filozoficzno-Teologicznego im. Edyty Stein w Zielonej Górze wzięli udział w uroczystej inauguracji nowego roku akademickiego.
Zebrani prosili o światło Ducha Świętego na kolejny rok formacji intelektualnej, uczestnicząc w Eucharystii, której przewodniczył bp dr Adrian Put. Mszę świętą koncelebrowali księża zaangażowani w działanie Instytutu Filozoficzno-Teologicznego w jego strukturach, którymi są: Diecezjalne Studium Muzyki Kościelnej, Studium Liturgiczne Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, Studium Pastoralne oraz Diecezjalny Ośrodek Formacji Diakonów Stałych. – To naprawdę szczęśliwy czas naszego życia – gdy szukamy zaangażowania we wspólnocie, pogłębienia naszej tożsamości jako chrześcijan, formacji. Wiara zaprasza nas do drogi – powiedział we wstępie ks. dr Piotr Bartoszek, dyrektor IFT.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.