Reklama

Niedziela Łódzka

Dla upamiętnienia

Na cmentarzu św. Wojciecha w Łodzi bp Marek Marczak pobłogosławił i poświęcił pomnik Pamięci Dzieci Polskich – Ofiar Niemieckich Obozów na terenie Łodzi i okolic.

Niedziela łódzka 51/2023, str. V

[ TEMATY ]

Łódź

Ks. Paweł Kłys

Symboliczny grób konkretnych pięciuset dzieci

Symboliczny grób konkretnych pięciuset dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monument został wzniesiony dla upamiętnienia pięciuset dzieci, które poniosły śmierć w wyniku uwięzienia w łódzkich obozach utworzonych przez okupanta niemieckiego i zostały pochowane w nieoznaczonych miejscach na terenie łódzkich nekropolii.

W wydarzeniu udział wzięli ocaleni z niemieckiego obozu na Przemysłowej wraz z rodzinami, członkowie rodzin zamordowanych w czasie wojny oraz zmarłych po wojnie więźniów łódzkich obozów, reprezentanci instytucji państwowych, samorządowych i kościelnych, a także mieszkańcy Łodzi. – Pośród upamiętnionych ofiar znajduje się również ponad siedemdziesiąt małych więźniów z obozu w Konstantynowie Łódzkim, którzy przed śmiercią przeniesieni zostali do obozu-szpitala (Krankenlager) przy dzisiejszej ul. Strzelców Kaniowskich lub do łódzkich szpitali i w konsekwencji pochowani zostali na lokalnych cmentarzach – tłumaczył dr Ireneusz Piotr Maj.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dyrektor Muzeum Dzieci Polskich podkreślił: – W okresie ponad dwuletniego funkcjonowania muzeum kontaktowało się z nami szereg rodzin dzieci zamordowanych w niemieckich obozach na terenie okupowanej Łodzi. W wyniku prowadzonych przez nas badań dysponujemy precyzyjnymi informacjami dotyczącymi okoliczności śmierci tych dzieci, z racji jednak na brak zachowanych nagrobków, rodziny nie mogą dokonać symbolicznego gestu pożegnania. Właśnie temu celowi służyć ma odsłonięty pomnik, który będzie symbolicznym grobem konkretnych pięciuset dzieci ze wskazaniem ich imienia, nazwiska oraz wieku w momencie śmierci. Pomnik ulokowany jest również w bezpośrednim sąsiedztwie faktycznego miejsca pochówków dzieci, którym został poświęcony – czasem w odległości zaledwie kilkunastu metrów.

Łódzki cmentarz św. Wojciecha od czerwca 1942 r. zarządzeniem nadburmistrza Litzmannstadt Vernera Ventzkiego funkcjonował wraz z pobliskim cmentarzem św. Franciszka jako jedyne miejsce pochówku zmarłych narodowości polskiej na terenie okupowanego miasta. To na nim znajduje się m.in. 77 znanych pochówków więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci polskich z ul. Przemysłowej. Tylko dwoje spośród nich spoczywa w oznaczonych grobach. Pomnik przedstawia anioła, który jedną ręką tuli do siebie małe dziecko, a drugą rękę ma skierowaną do kilkuletniego chłopca stojącego w za dużych butach i trzymającego w dłoni dzbanek. Po obu stronach tych figur, na czterech płaskich kamiennych płytach znajdują się tabliczki z imionami i nazwiskami oraz wiekiem dzieci, które zginęły na terenie niemieckich obozów. Pomnik dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz PGE Polskiej Grupy Energetycznej S.A. – mecenasa Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu, a wsparcia przy realizacji projektu budowy pomnika udzieliła archidiecezja łódzka.

2023-12-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dłonie, które uczą miłości

Blask i ciepło

I pokazuje mi siebie w ludziach i znakach, które – tak myślę – są znakami od niego. Więc najpierw siostry antonianki i klasztor przy ul. Janosika. Choć pierwszym i pamiętającym o. Anastazego Pankiewicza był ten przy Mariańskiej 3 – niedaleko miejsca, w którym wzniósł szkołę, klasztor i kościół. S. Agnieszka, z którą rozmawiam, pamięta jeszcze tamto miejsce i dom, bo tam właśnie zaczynała swoją zakonną drogę. W zakonie, który utworzył. Po to, by charyzmatem wspierały życie, dzieci poczęte, te już narodzone, by służyły tym najsłabszym. Ale spotykam też s. Zytę – ona wstąpiła do zgromadzenia dokładnie 60 lat temu – w roku, gdy zostało ono oficjalnie zatwierdzone. Starsza zakonnica, kobieta, ma niezwykły uśmiech i ciepło bijące z oczu. I jest tak po ludzku niezwykle piękna. Pytam, czy nie żałuje. „Nie” - odpowiada. I robi to z takim przekonaniem, że aż coś ściska za gardło. Bo już wiem, co daje jej ten blask.
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest moja wiara?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 57-66.

Wtorek, 23 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Polonez Boga. Królowa polskich kolęd

2025-12-23 20:07

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.

Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję