Reklama

Niedziela Wrocławska

Zachowali się jak trzeba

Przed pomnikiem-pierścieniem rtm. Witolda Pileckiego wrocławianie oddali hołd powstańcom warszawskim. Następnie w bazylice św. Elżbiety modlili się w intencji bohaterów sierpnia 44.

Niedziela wrocławska 33/2023, str. I

[ TEMATY ]

Wrocław

Marzena Cyfert/Niedziela

Złożenie wieńców przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego

Złożenie wieńców przy pomniku rtm. Witolda Pileckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystościach udział wzięli: kombatanci, władze województwa, samorządowcy oraz przedstawiciele różnych instytucji i mieszkańcy miasta. – Przy okazji dzisiejszej rocznicy, jak co roku, w pseudoliteraturze historycznej i w mediach społecznościowych pojawia się negatywna narracja. Ale po tylu latach osądzać i mówić, że powstanie było szaleństwem i nie miało żadnego sensu a podjęte decyzje były błędne, to tak samo, jakby zapomnieć o legendzie Legionów marszałka Józefa Piłsudskiego i gen. Józefa Hallera, to tak samo jakby zapomnieć o heroizmie wojny polsko-bolszewickiej – mówił prof. Stanisław Ułaszewski, prezes okręgu dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy AK.

– Powstanie Warszawskie jest stemplem polskości, jest czymś, co tworzy naszą tożsamość. Można być dobrym człowiekiem, ale nie można być dobrym Polakiem bez przemyślenia, przeżycia, przemodlenia fenomenu Powstania Warszawskiego – mówił wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W bazylice św. Elżbiety sprawowana była Eucharystia, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. mjr Maksymilian Jezierski, kapelan Akademii Wojsk Lądowych i wikariusz parafii św. Elżbiety. – W tym świecie rozmytych wartości, kiedy trudno jest określić dobro i zło, bo próbuje się zakłamać prawdę, próbuje się zło nazywać dobrem, potrzeba nam patronów, jakimi są bohaterowie naszej Ojczyzny. My ich mamy. To ogromne szczęście dla każdego z nas. Tylko czy bierzemy z nich przykład? Czy faktycznie są dla nas autorytetami? – pytał ks. Jezierski.

Przywołał postać niedawno zmarłego płk. Kazimierza Klimczaka ps. Szron, który był dla nas wzorem patrioty i często mówił: „Mamy Polskę wolną. Trzeba ją pielęgnować i utrwalać”.

– Jak pielęgnować i utrwalać wolność? Spójrzmy na nich żyjących, którzy są dla nas świadkami historii. Wsłuchujmy się w ich głos, czerpmy z nich przykład. Także z tych, których już nie ma pośród nas, a którzy zapisali się złotymi zgłoskami na kartach historii naszej Ojczyzny – zachęcał kapłan i wzywał do pielęgnowania polskości i wolności.

– Trzeba, cytując „Inkę”, po prostu „zachować się jak trzeba”, podejmować właściwe decyzje, troszczyć się o tę prawdziwą historię, (…) ale również żyć według tego, co Bóg nam daje, czyli przykazania miłości. Im więcej miłości będzie wśród nas, w relacjach między Polakami, tym bardziej zatroszczymy się o naszą polskość i wolność – mówił ks. Jezierski i dodał: – Powstańcy kierowali się Dekalogiem. Dziesięć prostych zwrotów wskazywało im kierunek funkcjonowania, wskazywało, jaką decyzję mają podjąć i dlatego zachowali się jak trzeba.

2023-08-08 12:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykły Wieczór Biblijny

Niedziela wrocławska 44/2024, str. III

[ TEMATY ]

Wrocław

Marzena Cyfert/Niedziela

Spotkanie odbyło się w auli PWT

Spotkanie odbyło się w auli PWT

W spotkaniu wzięli udział ks. prof. Mariusz Rosik i dr Barbara Engel, ordynator Oddziału Kardiologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, która uczestniczyła w badaniach Hostii z sanktuarium św. Jacka.

Pani doktor podzieliła się świadectwem z badania konsekrowanej Hostii, która 25 grudnia 2013 r. podczas udzielania komunii upadła na ziemię. Zgodnie z obowiązującą procedurą została umieszczona w vasculum z wodą, gdzie powinna się rozpuścić. Hostia jednak uległa przemianie. Zabarwiła się najpierw na kolor czerwony a później brunatnoczerwony i zmieniła strukturę, stając się jakby grubszą. Jedynie część nieprzemieniona opadła na dno i zaczęła ulegać procesowi rozpuszczenia. Została powołana komisja, złożona z teologów, prawników i lekarzy, która miała na celu doprowadzić do wyjaśnienia tego zjawiska.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV zachęca Polaków, by upominali się o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy

2025-11-08 11:06

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Do troski o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy zachęcił papież Polaków podczas nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej. Brali w niej licznie udział uczestnicy Jubileuszu Świata Pracy.

Pozdrawiam serdecznie Polaków. Pielgrzymki świata pracy mają w Polsce długą tradycję. Ich inspiracją było nauczanie św. Jana Pawła II i jego Encyklika Laborem exercens oraz działalność bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana „Solidarności”. Powracajcie do tych źródeł, aby z nadzieją stawiać czoła „nowym rzeczom”, upominając się o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy. Z serca wam błogosławię!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję