Reklama

Kościół

Młodzi chcą na ŚDM!

Wydawać by się mogło, że w aktualnych, niesprzyjających Kościołowi czasach trudno będzie zebrać większą grupę młodych na wyjazd do Lizbony. Nic bardziej mylnego. Jak pokazują statystyki – zainteresowanie przewyższa oczekiwania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzi bardzo chętnie zapisują się na organizowane wyjazdy na Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w pierwszych dniach sierpnia 2023 r. w Lizbonie. Na ten moment w naszym polskim systemie mamy zarejestrowanych ok. 8 tys. osób z 230 grup. Liczbowo te grupy są bardzo różne, od pięcio- do nawet stuosobowych, ale ostatecznie nie o liczby tutaj chodzi. Na końcu jest to zawsze konkretny człowiek – mówi w rozmowie z Niedzielą ks. Tomasz Koprianiuk, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży, i dodaje: – Myślę, że aktualna liczba zapisanych osób jest bardzo dobrym znakiem. Jesteśmy mniej więcej w połowie drogi, więc szacowana liczba 12 tys. młodych osób z Polski, a może i więcej, jest bardzo realna.

Organizatorzy robią, co mogą, aby ułatwić młodym udział w tym szczególnym wydarzeniu. – Na naszej stronie uruchomiliśmy adresy punktów przygotowań, które mogą pomóc zainteresowanym znaleźć zorganizowany wyjazd najbliżej miejsca zamieszkania. Część grup jest bardziej zamknięta w obszarze jednej parafii, ale duża ich liczba jest także otwarta na osoby z zewnątrz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Tomasz zwraca uwagę na dobrą promocję wydarzenia, co w dzisiejszych czasach social mediów ma ogromne znaczenie. – Cieszy nas bardzo duża promocja wyjazdu na ŚDM w mediach społecznościowych. Jest o tym naprawdę głośno. Co prawda często jest tu wymiar komercyjny – za reklamy w mediach społecznościowych trzeba zapłacić – ale ma to później przełożenie na zainteresowanie. Jest dużo reakcji młodych, udostępnień, i to jest to, co przynosi owoce – zaznacza ks. Koprianiuk.

Młodzi idą za przykładem

Przygotowaniom wyjazdów do Lizbony towarzyszyła w Polsce peregrynacja relikwii bł. Carla Acutisa, która już przynosi efekty, szczególnie w połączeniu z wymiarem ŚDM.

– Błogosławiony Carlo Acutis to jeden z patronów ŚDM. On przyciąga młodych, jest ogromne zainteresowanie w konkretnych diecezjach, są też niesamowite świadectwa osób, które uczestniczyły w peregrynacji. To powoduje, że coraz więcej mówi się o ŚDM, także w mediach. Historia Carla to żywa Ewangelia napisana jego życiem. Taka prosta, niemająca jakiegoś nadęcia: młody chłopak, zafascynowany światem mediów, po prostu nie zapomniał być chrześcijaninem i to wiernym Chrystusowi. Jego relikwie to dla młodych szansa na namacalne doświadczenie jego obecności. Młodzi chętnie podchodzili do osobistej adoracji, modlili się przez jego wstawiennictwo, tak jak umieją, i tak, jak to rozumieją. Sam byłem tego świadkiem w Częstochowie, gdzie miała miejsce ogólnopolska stacja tych peregrynacji – zaznacza ksiądz dyrektor.

Dla chcącego nic trudnego

Reklama

Jedną z większych przeszkód, które stają na drodze chętnym na wyjazd do Lizbony, są koszty. Nie każdego stać, aby jednorazowo wydać ok. 4 tys. zł. Z pomocą przychodzi Krajowe Biuro ŚDM. – Zachęcamy do szybkich zapisów, aby zapewnić sobie wyjazd po niższych kosztach. Krajowe Biuro ŚDM pośredniczy w sprzedaży biletów lotniczych w bardzo korzystnych cenach. Uruchamiamy projekty, aby znacznie obniżyć koszty wyjazdu – informuje ks. Koprianiuk.

Parafie także starają się obniżyć koszty wyjazdów, korzystając z różnych form wsparcia i współpracy. – W naszej parafii młodzież bardzo chętnie zgłaszała się na wyjazd. Na pewno dużą barierą była kwestia finansowa, na początku wyjazd do Lizbony wydawał się bardzo drogi, jednak udało się zdobyć dofinansowanie z Urzędu Miasta Wadowice. Nasze miasto i Fatima są miastami partnerskimi i z tej okazji mamy tam tygodniowy pobyt w ramach wymiany, odchodzą nam więc koszty noclegów i wyżywienia – mówi ks. Wojciech Leśniak z Wadowic.

Więcej otrzymuję, niż muszę dać

Młodzież ma także szansę osobiście zaangażować się w organizację Światowych Dni Młodzieży.

– Młodzi chętnie się zgłaszają do wolontariatu ŚDM. Na początku listopada mieliśmy pierwsze spotkanie rekrutacyjne na Jasnej Górze – było na nim ok. pięćdziesięciu osób. Cały czas wypełniane są formularze zgłoszeniowe na naszej stronie. W kolejne weekendy znów odbędą się spotkania rekrutacyjne. Wolontariat podczas ŚDM ma wiele różnorodnych zadań: od tłumaczeń, pomocy w call center, przez sprawdzanie wejściówek, po pomoc w biurze – organizacyjną czy medialną. W czasie ŚDM w Lizbonie będzie się odbywać wiele festiwali, koncertów, spotkań i wszędzie tam potrzeba rąk do pracy – mówi Viktoria Samp, koordynator wolontariatu ŚDM. Zachęca do podjęcia wyzwania: – Byłam wolontariuszem długoterminowym podczas ŚDM w Krakowie. Moje doświadczenie jest takie, że to niezwykłe przeżycie. Przyjeżdżają ludzie z całego świata, różnych narodowości, różnych kultur. Często nie mówimy jednym językiem, ale mamy wspólne wartości, jeden cel, do którego dążymy. Tego ducha naprawdę można doświadczyć. Podczas wolontariatu czułam, że więcej otrzymuję, niż sama muszę od siebie dać. Wolontariat ŚDM naprawdę bardzo ubogaca. To też wyjątkowe poczucie, że możemy wspólnie kontynuować dzieło św. Jana Pawła II, który jest naszym wielkim papieżem i patronem.

Inwestycja w siebie

Zapewne wielu młodych się waha, czy warto odłożone może na inną okazję pieniądze przeznaczyć na udział w ŚDM w Lizbonie. Jak zapewniają osoby zaangażowane w organizację, czasem naprawdę warto zaryzykować. – To zawsze będzie walka: jechać czy nie jechać?, i zmierzenie się z pewną kalkulacją: co mi to da, czy mi to pomoże w życiu, czy to będą dobrze wydane pieniądze? Zawsze opisuję to przez analogię do budowy domu. Jeśli człowiek inwestuje w budowę i później dłuższy czas nie mieszka w tym domu, ale chce, aby miał on dobrą jakość, wtedy czasem trzeba wziąć kredyt. Podobnie jest z ŚDM. Te dni nas zmieniają, otwierają na Kościół i sprawiają, że wraca się nie tym samym człowiekiem, lecz ubogaconym tym, co wnoszą inni. Jest to naprawdę świetna inwestycja w swoją formację, w osobisty rozwój oraz w kształtowanie swego człowieczeństwa z postawą życia dla innych. Jest silna walka, aby ten rozwój sobie zafundować albo pozostać na takim etapie, na jakim jesteśmy. Jako stary uczestnik ŚDM widzę, że naprawdę warto i że to zostaje głęboko w człowieku. Każdy ŚDM jest inny i każdy głęboko kształtuje – przekonuje ks. Koprianiuk. A ks. Leśniak dodaje: – Młodzi naprawdę chcą się spotykać, chcą zobaczyć, że są także inni ludzie, ich rówieśnicy, którzy myślą tak jak oni; że to, co tu i teraz, to nie wszystko, że jest w tym życiu coś więcej.

Interaktywna mapa Punktów Przygotowań do ŚDM w diecezjach: https: //sdmpolska.pl/punkty-przygotowan-do-sdm

2022-12-13 14:54

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie rządowo-kościelnego zespołu ds. wizyty papieskiej oraz ŚDM

[ TEMATY ]

spotkanie

Światowe Dni Młodzieży

Semilla Luz / Foter / CC BY

7 lipca po południu w Kancelarii Premiera – pod przewodnictwem min. Jacka Cichockiego - odbyło się trzecie już spotkanie zespołu rządowo-kościelnego, który przygotowuje przyszłoroczną wizytę papieża Franciszka w Polsce oraz wspiera organizację Światowych Dni Młodzieży.

Min. Cichocki nawiązując do wizyty premier Ewy Kopacz w Watykanie 12 czerwca br. poinformował, że rozmowy z Ojcem Świętym jak i w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej dotyczyły m. in. programu papieskiej wizyty w Polsce w 2016 r. Pani Premier wyraziła wówczas prośbę, aby Ojciec Święty - poza Krakowem, Częstochową oraz Auschwitz - odwiedził także Warszawę. Argumentowała, że Warszawa jest niezwykłym miastem w Europie, które mimo, że zostało skazane na całkowitą zagładę, odrodziło się, a po kilkudziesięciu latach stało się zaczynem destrukcji całego bloku. A stało się tak m.in. dzięki słynnej modlitwie Jana Pawła II: "Niech Duch Święty zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!".
CZYTAJ DALEJ

Bł. Jan Duns Szkot - doktor maryjny

Niedziela przemyska 45/2003

Urodził się ok. 1266 r. w Szkocji w miasteczku Duns. W 1279 r. wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych i odbył nowicjat w Dumfries. Od 1280 r. studiował najpierw w Szkocji, później w Anglii. Święcenia kapłańskie otrzymał w marcu 1291 r. W latach 12931297 studiował w Paryżu. Prowadził wykłady na uniwersytetach w Combridge, Oxfordzie i w Paryżu. W Paryżu w 1305 r. uzyskał stopień magistra teologii. Za obronę Papieża Bonifacego VIII przed królem francuskim Filipem IV Pięknym musiał opuścić Francję i od 1304 r. wykładał w Oksfordzie. W 1307 r. wyjechał do Kolonii (Niemcy), gdzie wykładał teologię. Zmarł 8 listopada 1308 r., ciało jego zostało pogrzebane w podziemiach klasztoru franciszkańskiego w Kolonii, gdzie wierni przez Jego wstawiennictwo wypraszają po dzień dzisiejszy łaski. Wielką cześć odbiera także w diecezji Nola k. Neapolu. Żył ok. 40 lat i w ciągu tego okresu bł. Jan zyskał sławę wielkiego filozofa i teologa, nie tylko w zakonie franciszkańskim. Jego rozważania teologiczne były skoncentrowane na Bogu, który jest Miłością. Obok nauki o Bogu w tajemnicy Trójcy Świętej, bł. Jan zwraca na siebie uwagę nauką o Matce Bożej, która wywarła decydujący wpływ na rozwój doktryny o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Przez dokładny wykład tego dogmatu oraz żarliwą jego obronę bł. Jan zdobył sobie tytuł doktora maryjnego (doctor marianus lub docktor immaculatae conceptionis). Szczególnie był rozmiłowany w Eucharystii, której przypisywał wyjątkową rolę pośród innych sakramentów. Papież Paweł VI z okazji 700. rocznicy urodzin Jana Dunsa Szkota w liście apostolskim do biskupów Anglii, Walii i Szkocji określił jego naukę mianem antidotum przeciw ateizmowi. Przypomniał także jego mistrzostwo w prowadzeniu dialogu opartym na Ewangelii i starożytnych tradycjach. Drugim tytułem, jakim obdarzono Błogosławionego był tytuł doktora subtelnego (doctor subtilis). Ojciec Święty Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Niemiec w 1981 r. nawiedził grób Franciszkanina nazywając go duchową twierdzą wiary. Po dziesięciu latach 6.07.1991 r. Ojciec Święty oficjalnie potwierdził jego kult w Kościele, a 20.03.1993 r. ogłosił go błogosławionym. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzone jest 8 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Kolejna rocznica przekazania rzymskiego Domu Polskiego Janowi Pawłowi II

2025-11-08 09:24

Włodzimierz Rędzioch

W roku 1981 mieszkałem w Domu Polskim przy via Cassia, byłem tam również w listopadzie, kiedy Polonia oficjalnie przekazywała Dom Janowi Pawłowi II.

Uroczystości trwały trzy dni i stały się wielkim zgromadzeniem i świętem Polonii oraz przyjaciół Polski. 6 listopada prymas Glemp odprawił Mszę św. na Monte Cassino a wieczorem w rzymskim hotelu „Ergife” miała miejsce akademia, podczas której przemówili: kard. Rubin, o. Przydatek (przypomniał historię Domu) oraz prof. Grygiel (wygłosił wywiad zatytułowany „Naród i kultura”).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję