Wiesiołek dwuletni to roślina powszechnie znana. W XVII wieku w Anglii zyskał miano„królewskiego panaceum”. Dziś jego niezwykłe właściwości lecznicze są niewystarczająco przez nas wykorzystywane.
Wiesiołek rośnie na obszarze całego naszego kraju. Latem jego żółte kwiaty zdobią nasze pola i łąki. W celach leczniczych możemy wykorzystywać zarówno liście, kwiaty, jak i nasiona. Z liści możemy przygotowywać napar. Świeże kwiaty dodaje się do sałatek. Moja znajoma zbierała kwiaty i robiła z nich syrop. Najcenniejsze są jednak nasiona wiesiołka, z których pozyskuje się cenny dla naszego zdrowia olej. Możemy kupić je w sklepie zielarskim albo zebrać sami. W tym celu pod koniec września, kiedy zaczynają się otwierać torebki nasienne, zbieramy nasiona i je suszymy. Możemy też zmielić potrzebną nam ilość nasion i dodawać do sałatek, kefiru. W nasionach znajduje się jedno z najbogatszych źródeł witaminy F. Witamina ta „obniża ryzyko zawału serca, udarów mózgu lub wystąpienia zmian naczyniowych i reguluje ciśnienie krwi”. Dlatego w celu jej pozyskania i wzmocnienia organizmu dobrze jest zażywać doustnie 1-2 razy dziennie po jednej pełnej łyżeczce zmielonych nasion.
W celach leczniczych i kosmetycznych możemy też stosować olej z wiesiołka. Możemy go nabyć w postaci kapsułek w aptece albo kupić olej w butelce. Efekty jego stosowania pojawią się po dłuższym czasie. Polecany jest osobom z obniżoną odpornością. Usuwa z organizmu toksyny, a przez to wspomaga proces odbudowy organizmu i jego ochrony przed chorobami. Obniża cholesterol, hamuje rozwój miażdżycy i zapobiega zawałom. Powinny go stosować osoby zmagające się z chorobą wieńcową, nadciśnieniem i arteriosklerozą. Olej z wiesiołka wspomaga także regenerację wątroby i nerek. Również cierpiący na różnego rodzaju choroby skórne, jak łuszczyca, trądzik, atopowe zapalenie skóry, mogą się nim wspomagać. Polecany jest przy stwardnieniu rozsianym. Zawarte w nim dobroczynne substancje wywierają pozytywny wpływ na nastrój, pamięć i myślenie.
Olej z wiesiołka działa także dobrze na odbudowę włosów i paznokci. Może być stosowany do pielęgnowania skóry suchej.
Kwiat tej rośliny przypomina swym wyglądem przekrwione oko, dlatego wielu badaczy uważa, że to właśnie zadecydowało o jego przeznaczeniu.
Świetlik łąkowy bywa także nazywany świetlikiem lekarskim, ptasim oczkiem. W Europie znany jest od stuleci, wykorzystywany jako remedium na rozmaite choroby oczu.
Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie
W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę.
Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego.
W opublikowanej wczoraj książce dziennikarze watykaniści Elisabetta Piqué i Gerard O'Connell ujawniają nieznane dotąd szczegóły konklawe z 2025 roku. Według ich badań, węgierski kard. Peter Erdő z Węgier przewodził stawce faworytów w pierwszej turze głosowania, 7 maja. Za nim uplasowali się kard. Robert Francis Prévost, późniejszy papież, oraz kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Książka, zatytułowana „El último Cónclave” (Ostatnie konklawe) ukazała się w Hiszpanii.
Autorzy szczegółowo badają również, dlaczego pierwsza tura głosowania rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem. Czarny dym pojawił się dopiero o godz. 21.00 tego dnia, zamiast oczekiwanej godz. 19.00. Chociaż wiadomo było już, że kard. Raniero Cantalamessa przedłużył swoje przemówienie otwierające o około godzinę, Piqué i O'Connell podają teraz inny powód: telefon komórkowy w Kaplicy Sykstyńskiej. Starszy kardynał zapomniał oddać swój telefon; głosowanie mogło się rozpocząć dopiero po usunięciu tego niedopatrzenia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.