Reklama

Wiara

Co nam mówią Ojcowie Kościoła?

Szansa dla apostatów

Święty Cyprian uważał, że skruszonych odstępców od wiary należy przyjąć powtórnie do Kościoła, gdyż „poza Kościołem nie ma zbawienia”, a ci, którzy by zostali z niego wykluczeni, skazani byliby na wieczne potępienie.

Niedziela Ogólnopolska 48/2020, str. 18-19

Adobe.Stock

Męczeństwo św. Cypriana. Menologion Bazylego II

Męczeństwo św. Cypriana. Menologion Bazylego II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Cyprian przyszedł na świat w Kartaginie (dzisiejsza Tunezja) ok. 210 r. Po przyjęciu w dorosłym wieku wiary chrześcijańskiej (ok. 245 r.), jak wówczas było to praktykowane, w 249 r. został biskupem rodzimej, łacińskojęzycznej Kartaginy w Afryce Północnej. Sprzedał wtedy swoje dobra materialne, a otrzymane za nie pieniądze rozdał ubogim i potrzebującym, poświęcając się całkowicie działalności duszpasterskiej.

Zdrajcy Kościoła

Stosunkowo długi czas, w którym Kościół nie był wprost prześladowany przez pogańskich władców, przyczynił się do pomnożenia liczby wyznawców Chrystusa. Wzrost liczebny nie zawsze szedł jednak w parze z postępowaniem wiernych zgodnie z zasadami nauki Ewangelii. Gdy więc za panowania rzymskiego cesarza Decjusza nastąpiło prześladowanie chrześcijan (lata 249-251), niektórzy z nich się załamali i – zgodnie z cesarskim nakazem – złożyli ofiarę przed podobizną imperatora (znani są oni jako „upadli”). Inni, bardziej przebiegli i zaradni życiowo, postarali się o wystawienie fałszywych zaświadczeń, zgodnie z którymi rzekomo mieli złożyć wymaganą prawem ofiarę (nazywano ich po łacinie libellatici, od słowa libellus – zaświadczenie, książeczka, dowód). Także oni uważani byli za zdrajców, za odstępców od Chrystusowej wiary – za pogan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdy w 251 r. w trakcie walk Rzymian z barbarzyńskimi Gotami w bitwie pod Abrittus (w pobliżu dzisiejszego miasta Razgrad w Bułgarii) zginęli cesarz Decjusz oraz jego syn Herenniusz Decjusz, ogłoszone przez cesarza prześladowanie chrześcijan zostało zakończone. Pojawiło się wówczas pytanie: czy można jeszcze raz przyjąć do świętego Kościoła owych grzesznych zdrajców Chrystusa, którzy złożyli pogańską ofiarę? Fanatyczni rygoryści chrześcijańscy przeciwstawiali się ponownemu przyjęciu odstępców na łono Kościoła. Inni natomiast – bardziej wyrozumiali i miłosierni – uważali, że należy wyznaczyć im pokutę i po jej wypełnieniu powtórnie przyjąć ich do wspólnoty wierzących w Chrystusa.

Cyprian o upadłych

Niestety, gdy wybuchło to Decjuszowe prześladowanie, święty biskup Cyprian także ratował swoje życie przez ucieczkę, pozostawiwszy swą owczarnię bez opieki. Aby usprawiedliwić swoje zachowanie, przez wielu ganione i napiętnowane, powoływał się potem na słowa samego Chrystusa, który przecież powiedział: „Gdy was prześladować będą w jakimś mieście, uciekajcie do innego” (Mt 10, 23). Może i z tego powodu, przez osobiste doświadczenie słabości i grzeszności natury ludzkiej, Cyprian uważał, że skruszonych zaprzańców, odstępców, apostatów należy przyjąć powtórnie do Kościoła, gdyż – jak słusznie twierdził – „poza Kościołem nie ma zbawienia”, a ci, którzy by zostali z niego wykluczeni, skazani byliby na wieczne potępienie. Kościół jest bowiem nową, prawdziwą arką Noego. Ten więc, kto znajdzie w nim schronienie, nie ulegnie zniszczeniu i zagładzie, jak było to w przypadku arki Noego i niszczącego wszystko potopu, lecz uratuje się i osiągnie zbawienie.

Te słuszne twierdzenia, dotyczące odstępców od wiary i roli Kościoła w ich zbawieniu, biskup afrykańskiej Kartaginy szeroko omówił i wyjaśnił w dwóch najważniejszych dziełach, które zachowały się do naszych czasów: O upadłych i O jedności Kościoła katolickiego.

Konflikt z papieżem

Reklama

W późniejszym czasie św. Cyprian popadł jednak w konflikt z biskupem Rzymu – świętym papieżem Stefanem I  (lata 254-257), który twierdził, że błędnowiercom pragnącym powrócić do Kościoła nie trzeba powtórnie udzielać chrztu – należy jedynie włożyć na nich ręce, aby mogli wejść do Kościoła i otrzymać w nim uświęcający i zbawienny dar Ducha Świętego. Święty Cyprian natomiast, podobnie jak inni współcześni mu biskupi Afryki Łacińskiej, uznawał chrzest heretyków za nieważny. Był bowiem wierny swojej zasadzie, że „poza Kościołem nie ma zbawienia”. Skoro zaś błędnowiercy znajdują się poza Kościołem, nie wyznają strzeżonej i głoszonej przez niego wiary, to sakramenty święte przez nich szafowane oraz przyjmowane nie są ważne. Spór między tymi dwoma świętymi – papieżem i biskupem Kartaginy – wygasł wraz z ich męczeńską śmiercią, a Kościół poszedł i wciąż idzie po linii nauczania świętego papieża Stefana I.

Męczennik za wiarę

Święty Cyprian poniósł męczeńską śmierć w 258 r. podczas prześladowania chrześcijan, które wybuchło za cesarza rzymskiego Waleriana I  (panował w latach 253-260). Początkowo nie został umęczony, lecz jedynie skazany na wygnanie. Dowiedział się wówczas, że nowy biskup Rzymu – święty papież Sykstus II poniósł w Rzymie męczeńską śmierć wraz ze swoim diakonem św. Wawrzyńcem. Po uwolnieniu z wygnania św. Cyprian wrócił na swoją stolicę biskupią do Kartaginy, jednak we wrześniu 258 r. został ponownie aresztowany i 14 września poniósł męczeńską śmierć przez ścięcie mieczem.

Oprócz świętego biskupa Cypriana przedstawicielem chrześcijańskiego piśmiennictwa łacińskiego III wieku był jeszcze Nowacjan – schizmatycki kapłan rzymski, kolejny antypapież (w okresie od marca 251 do 258 r.), autor cennego traktatu dogmatycznego O Trójcy Przenajświętszej, oraz Arnobiusz Starszy, zwany też Afrykańczykiem – profesor afrykański pochodzący z Sikki w Numidii (dzisiejsze Al-Kaf w północno-zachodniej Tunezji), autor apologii Przeciwko poganom, z której wynika, że znał on lepiej zwalczane przez siebie pogaństwo aniżeli religię chrześcijańską, której, jak mu się wydawało, zamierzał bronić.

Wraz z kolejnym przedstawicielem wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa Afryki Łacińskiej – Laktancjuszem (uczniem wyżej wspomnianego krasomówcy i filozofa Arnobiusza Starszego) dochodzimy do czasów wielkich, historycznych przemian IV wieku. Okres ten, uważany słusznie za złoty wiek starochrześcijańskiego piśmiennictwa, zapisał się w dziejach Kościoła jako czas bogaty w nowości i zmiany, ale także w napięcia, dyskusje i spory doktrynalne.

O. prof. dr hab. Bazyli Degórski, paulin.
Prokurator generalny Zakonu św. Pawła I Pustelnika przy Stolicy Apostolskiej; profesor patrologii i teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie

2020-11-25 11:05

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Australia: Minutą ciszy uczczono ofiary ataku terrorystycznego na plaży Bondi w Sydney

2025-12-21 13:01

[ TEMATY ]

Australia

atak terrorystyczny

PAP/EPA/DEAN LEWINS

Dziesiątki tysięcy osób zgromadziły się w niedzielę na plaży Bondi w Sydney, by minutą ciszy uczcić ofiary ataku terrorystycznego przed tygodniem na osoby uczestniczące w obchodach żydowskiego święta Chanuka. W zamachu zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

David Ossip, przewodniczący Żydowskiej Rady Deputowanych Nowej Południowej Walii, przemawiając do zebranego tłumu, powiedział, że atak „odebrał nam (Żydom) niewinność”.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: święta jak w stajence, tylko dzieci brak, same zwierzęta

2025-12-21 18:38

[ TEMATY ]

dzieci

Włochy

Adobe.Stock

W wielu włoskich rodzinach przy świątecznym stole ponownie zabraknie dzieci. Ich miejsca zajmują zwierzęta. Jak podał urząd statystyczny, od 2006 r. odsetek bezdzietnych par w wieku poniżej 65 lat posiadających zwierzęta domowe wzrósł o 10 punktów procentowych: z 38 do 47,9 proc. Zwierzęta domowe to jedyna populacja, która wzrosła w ciągu ostatnich 10 lat we Włoszech.

Wielokrotnie przestrzegał przed tym Franciszek: „Istnieje kultura, w której przedkłada się posiadanie psów i kotów nad posiadanie dzieci” – mówił przed rokiem argentyński papież.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: W rodzinnym gronie

2025-12-22 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Wigilia Duszpasterstwa Głuchoniemych Archidiecezji Łódzkiej

Wigilia Duszpasterstwa Głuchoniemych Archidiecezji Łódzkiej

W dolnym kościele parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, przy pięknie udekorowanych stołach, zasiadły do wieczerzy wigilijnej osoby głuche i słabo słyszące. Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Głuchych Archidiecezji Łódzkiej i Oddział Łódzki Polskiego Związku Głuchych. Wieczerzę rozpoczęło odczytanie i „wymiganie” fragmentu Pisma Świętego o narodzeniu Chrystusa przez ks. Wiesława Kamińskiego duszpasterza głuchych Archidiecezji Łódzkiej, który życzył wszystkim jak najlepszych Świąt Bożego Narodzenia, przeżywanych rodzinnie z wzajemną miłością i szacunkiem. Piotr Kowalski dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej życzył takiego przekonania, że jest się dobrym w tym co się robi, ale jednocześnie, że można zrobić coś więcej. - Trzeba dostrzegać drugiego człowieka, spotykać się z nim, bo ta wspólnota osób, które mówią jednym językiem, jest ważna i trzeba ją pielęgnować.

Maciej Kowalski prezes Oddziału Łódzkiego PZG wskazał na problemy z jakimi musi borykać się ich środowisko. - Jednymi z nich jest orzecznictwo i medycyna pracy. Przykładem jest sytuacja w jakiej znalazł się chłopiec. Lekarz wyraził zgodę na naukę zawodu hydraulika. Po ukończeniu 3 - letniej szkoły zawodowej znalazł firmę, w której mógłby podjąć pracę. Niestety lekarz tym razem nie wyraził zgody na pracę, ponieważ może być ona prowadzona na wysokościach. Lekarze mają taki pogląd, że każdy głuchy ma zaburzenia równowagi. Najnowsze badania naukowe udowodniły, że głusi od urodzenia, nie mają uszkodzonego błędnika równowagi, a tylko ci którzy stracili słuch w późniejszych latach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję