Reklama

Poza kościołem

Niedziela Ogólnopolska 42/2017, str. 31

Graziako/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wbrew przekonaniom niektórych Kościół niezwykle rzadko formułuje dogmaty. Ostatni z nich ogłosił Pius XII niemal 70 lat temu. Dotyczył prawdy o wniebowzięciu Maryi, prawdy obecnej w przekonaniach chrześcijan już od pierwszych wieków. Analogicznie rzecz się miała z dogmatem ogłoszonym na soborze we Florencji w 1442 r. Brzmi on: Poza Kościołem nie ma zbawienia. Po raz pierwszy zasadę tę sformułował w połowie III stulecia św. Cyprian, biskup Kartaginy. Oznacza ona tyle, że każdy, kto będzie zbawiony – chrześcijanin, muzułmanin, buddysta czy ateista – będzie zbawiony przez pośrednictwo Kościoła, który z woli Chrystusa stał się sakramentem zbawienia.

Jezusowa przypowieść o królu, który na ucztę zaprosił absolutnie wszystkich, rodzi pewną trudność intelektualną. Skoro biesiadnicy przyszli na salę weselną z „rozstajnych dróg”, jakże król może się dziwić, że nie mają stroju weselnego? Co więcej, taki przygodny weselnik jest za to surowo ukarany: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności!” (Mt 22, 13). Wielu egzegetów, wyjaśniając tę trudność, odwołuje się do zwyczaju ponoć dobrze znanego w starożytności. Otóż urządzający przyjęcie miał w bramie pałacu wręczać stroje zaproszonym gościom. Oznacza to, że Jezusowy bohater nie wszedł na salę tak jak wszyscy, by móc otrzymać strój weselny. Chciał dostać się do wnętrza na własny sposób i właśnie dlatego nie zagrzał długo miejsca w rozświetlonej sali balowej, lecz został wyrzucony w ciemności.

Ta m.in. przypowieść, odczytana alegorycznie, stoi u podstaw dogmatycznej zasady: Poza Kościołem nie ma zbawienia. Bo tylko przez bramę Kościoła można wejść do pałacu zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-11 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Arcydzieło moralności

Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.

Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
CZYTAJ DALEJ

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który namawiał ją do aborcji wnioskuje o ułaskawienie

2025-12-13 20:29

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.

O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję