Reklama

Niedziela Małopolska

Szczególny czas

– Duszpasterstwo akademickie to przede wszystkim przyjazna wspólnota tych, którzy razem się modlą, ale też potrafią się bawić. Razem dojrzewają, razem przeżywają sukcesy i porażki, wzajemnie się wspomagając – powiedział o. Jerzy Sermak w czasie Eucharystii, którą w sobotę 9 kwietnia rozpoczęto świętowanie jubileuszu WAJ-u

Niedziela małopolska 17/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

duszpasterstwo akademickie

Maria Fortuna-Sudor

Spotkanie WAJ-owiczów

Spotkanie WAJ-owiczów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pełne radości, ale też refleksji i zadumy, spotkanie, z okazji 50-lecia trwania Wspólnoty Akademickiej Jezuitów, zostało zorganizowane u Ojców Jezuitów (przy ul. Kopernika 26 w Krakowie). To tutaj uczestnicy jubileuszu, przed laty studenci krakowskich uczelni, kierowali swe kroki po zajęciach, przed egzaminami i w trakcie przygotowań do nich. Tutaj zawierali przyjaźnie, tu poznawali swe żony i swych mężów…

Poczuli się u siebie

Teraz bogaci w doświadczenie – zawodowe i życiowe – przedstawiciele różnych profesji, w tym m.in. lekarze, pracownicy naukowi, nauczyciele, inżynierowie odpowiedzieli na zaproszenie organizatorów. Przybyli, aby powspominać dobre, piękne czasy, ale też uświadomić sobie, jak wielkie mieli szczęście, że się spotkali, że trafili do środowiska, gdzie mogli wzrastać duchowo i przygotowywać się do odpowiedzialnego i świadomego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po adoracji Najświętszego Sakramentu oraz Mszy św., którą sprawowali m.in. byli i obecni duszpasterze akademiccy WAJ-u, uczestnicy jubileuszu udali się do refektarza Kolegium Ojców Jezuitów. I szybko poczuli się u siebie. Było radośnie, głośno i gwarno. Jednak gdy przystępowano do realizacji kolejnych punktów bogatego programu, rozmowy cichły. Tak się stało również w momencie, kiedy w imieniu organizatorów Andrzej Flaga i Andrzej Płoskoń witali p. Halinę – siostrę o. Czesława Drążka – charyzmatycznego duszpasterza akademickiego. Temat śp. o. Czesława, który przez 17 lat prowadził duszpasterstwo WAJ, to jeden z głównych wątków jubileuszu. – Ojciec Czesław nawiązywał osobisty kontakt z każdym studentem i studentką, którzy przybywali nieśmiało do powstałego duszpasterstwa. Zawsze słuchał i był zatroskany o nasze problemy – mówiła Magdalena Gollinger.

Wspominali

Szczególną rolę duszpasterza podkreślał m.in. Janusz Kawecki. W trakcie spotkania przedstawiono również pomysł, aby zabiegać o rozpoczęcie starań o otwarcie procesu beatyfikacyjnego o. Czesława Drążka, na co zebrani zareagowali brawami. Złożyli też podpisy pod oficjalnym listem w tej sprawie.

Gdy w maju 1980 r. Jan Paweł II powołał o. Czesława do pracy w Radiu Watykańskim, miejsce ukochanego duszpasterza zajął o. Jerzy Sermak, który w czasie spotkania wspominał: – Ojciec Czesław wyjechał. Pożegnaliśmy go przy furcie, a ja powiedziałem: „Kto chce, niech wraca...”. I wrócili wszyscy. I to było doświadczenie, które mi pomogło trwać – świadomość, że nie zaczynam od zera. Otrzymałem piękną, wspaniałą dużą wspólnotę, zaangażowanych ludzi. Do mnie należało tylko to, żeby ich nie utracić, żeby ich pomnożyć. I myślę, że to się udało.

Reklama

Prezentując początki WAJ-u, Magdalena Gollinger przypominała, że w latach 70. XX wieku duszpasterstwa akademickie istniały w ponad 30 krakowskich kościołach, a troskliwą opiekę nad wspólnotami studentów sprawował ówczesny metropolita krakowski. – Bp Karol Wojtyła poświęcał wiele uwagi, serca naszemu środowisku akademickiemu – podkreślała. Te słowa wywołały falę wspomnień. Przypominano, że biskup, a potem kardynał Karol Wojtyła chętnie i często spotykał się z WAJ-owiczami. Przychodził do nich na Kopernika i zapraszał ich do siebie na Franciszkańską, a gdy został papieżem, chętnie podejmował ich w Rzymie i Castel Gandolfo.

Agata Schönborn, która mówi, że to w WAJ-u odkryła powołanie misyjne i zainteresowanie tajemnicą Bożego Miłosierdzia, pamięta, że kard. Karol Wojtyła wspólnie ze studentami modlił się w czasie Adwentu, potem łamał się z nimi opłatkiem, a w okolicy Wielkanocy – był zapraszany na „święcone”. Natomiast w październiku poświęcał podręczniki akademickie.

Wzruszali się i śpiewali

„Kiedy słucham, kiedy przeżywam z wami ten wieczór, czuję, jak bardzo jesteście polskim narodem, jak bardzo jesteście jego cząstką, jego wspólnotą, odpowiedzialną wspólnotą zorientowaną na przyszłość. I jak bardzo ta wspólnota jest równocześnie wspólnotą Kościoła. To wszystko wynieśliście z WAJ-u...”. Tę wypowiedź skierowaną przez Jana Pawła II do WAJ-owiczów w Castel Gandolfo Janusz Kawecki przeczytał ze wzruszeniem. Zaś Elżbieta Jastrzębska, nawiązując do wizyty u Ojca Świętego w 2004 r., wyznawała: – Wiedzieliśmy, że to jest nasze ostatnie spotkanie z Ojcem Świętym. Zadałam sobie wtedy pytanie, co możemy dać w zamian za to, że mogliśmy z taką osobą przebywać tak blisko i mieć tyle radości? Powoli zaczynam sobie na to pytanie odpowiadać; to było po to, żeby teraz świadczyć.

Reklama

Z przyjemnością słuchałam kolejnych piosenek i pieśni, szczególnie tych śpiewanych przez Jana Kowalczyka (znanego ze spotkań Białego Kruka), wypełniających refektarz. Wzruszałam się, słysząc opowieści, anegdoty. Również te z czasów stanu wojennego. O. Jerzy Sermak przyznał, że to właśnie wtedy w sposób szczególny studenci garnęli się do duszpasterstwa, gdzie znajdowali wspólnotę, oparcie, a przede wszystkim Chrystusa. Równocześnie z uśmiechem opowiadał: – Przechowywaliśmy w klasztorze materiały, które nie mogły wpaść w niepowołane ręce. I kiedyś poprosiłem studentów o pomoc w ich przewiezieniu. Włożyliśmy wszystko do fiata 125. I gdy oni wyjeżdżali, w sutannach oczywiście, zaraz przy bramie zatrzymało ich dwóch zomowców. Pomyślałem, że już po wszystkim. Tymczasem panowie podeszli i zapytali, gdzie można kupić opłatki... (śmiech).

Mówiąc o czasach studenckich, Magdalena Gollinger zauważyła: – Podczas codziennej Eucharystii mogliśmy skupić się na modlitwie, ale poczuć też niesamowitą więź, jedność, obecność Chrystusa, który nas gromadził przy ołtarzu. Dodała, że były także inne formy wspierania studentów, w tym sala do nauki. WAJ-wiczów połączyły także wspólnie spędzane wakacje, sylwestry... Z kolei Józef Dąbrowski podkreślał: – W WAJ-u liczył się każdy człowiek. Nie było czegoś takiego jak zawiść, zazdrość. To była radość z tego, że jesteśmy razem. Zaś w liście, który przyszedł z Rzymu, o. Władysław Gryzło napisał: „WAJ uczył nas przyjaźni, ale przede wszystkim pomagał wzrastać w wierze, miłości i nadziei. I wiemy, że kto wierzy, widzi inaczej, kto kocha, widzi głębiej, a kto ma nadzieję – widzi dalej…”.

Ich historie, wydarzenia, anegdoty i świadectwa zostały spisane w książce – albumie „Dar Wspólnoty”, którą Andrzej Flaga zaprezentował podczas spotkania.

Nadal się przyjaźnią

Reklama

Co warto podkreślić, absolwenci WAJ-u utrzymują ze sobą kontakty. Małgorzata Lorenc opowiadała: – Nasza grupa liczy ok. 40 osób. Przed Bożym Narodzeniem uczestniczymy w rekolekcjach, a potem w opłatku. Spotykamy się też przed Wielkanocą. Ponadto w ciągu roku wspólnie wyjeżdżamy w różne zakątki Polski. Podkreślała, że te wyjazdy nawiązują do zwyczajów studenckich – wędrując, absolwenci WAJ-u mają czas na rozmowy i modlitwę, co ich wzmacnia i podtrzymuje trwającą od lat przyjaźń.

Odnosząc się do 50-lecia WAJ-u, Agata Schönborn zwraca uwagę na fakt, że przypadł on w Roku Świętym Miłosierdzia i jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski oraz w czasie przygotowań do ŚDM w Krakowie, gdzie przybędzie Papież Franciszek. Wyznaje: – To radosne spotkanie jubileuszowe, w tak szczególnym czasie jest dla mnie darem i łaską Bożą.

Poproszony o wypowiedź o. Andrzej Migacz podkreślił szczególną rolę duszpasterstwa akademickiego: – Kościół potrzebuje ludzi, którzy tę Dobrą Nowinę będą zanosić innym. Tam, gdzie ksiądz nie dojdzie, diakon nie dojdzie, traficie wy – poprzez rodziny, poprzez miejsca pracy. I bardzo się cieszę, bardzo dziękuję i gratuluję, że te fundamenty, które kiedyś zdobywaliście w waszych rodzinach, a później – w duszpasterstwie akademickim, są w was takie mocne, że tę Dobrą Nowinę niesiecie na cały świat.

2016-04-21 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota jednego serca i ducha

Niedziela łódzka 15/2024, str. I

[ TEMATY ]

duszpasterstwo akademickie

Ks. Paweł Kłys

Studenci medycyny z DA „Węzeł”

Studenci medycyny z DA „Węzeł”

Sześćdziesiąt lat „Węzła” każe nam się dziś przyjrzeć czytaniom słowa Bożego przez pryzmat tego, czym jest wspólnota – powiedział kard. Grzegorz Ryś.

Kiedy myślę o wspólnocie, to zadaję sobie pytania: co w Kościele ludzi łączy, a co nie? W jaki sposób wspólnota Kościoła się rodzi, a co przeszkadza temu, by powstała? Co ludzi w Kościele wiąże? Co jest tym węzłem, a co nie? Słowo Boże nam na te pytania odpowiada. Przyjrzyjmy się, co nam mówi Ewangelia, a szczególnie jej pierwsze zdanie. Grecki tekst Ewangelii św. Jana jest mocniejszy niż ten, który czytaliśmy i brzmi on następująco: „Gdy był wieczór owego pierwszego dnia tygodnia i drzwi były zamknięte tam, gdzie przebywali uczniowie ze strachu przed Żydami, przyszedł Jezus”. Kiedy czytamy ten tekst, to zauważamy, że nie drzwi były zamknięte ze strachu, lecz uczniowie byli zamknięci ze strachu. Oni mieli prawo się bać, ponieważ ci, którzy byli na zewnątrz, zabili ich Pana. Pewne jest to, że strach nie wiąże ludzi we wspólnotę. Strach nie ma takiej siły, by ludzi gromadzić i czynić z nich jedno. Wydawać by się mogło, że strach przed wspólnym wrogiem jednoczy ludzi, ale tak nie jest. Kiedy tworzył się „Węzeł”, wtedy to, co ludzi jednoczyło, to było doświadczenie wspólnego wroga, którego należało się bać – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Bp Mendyk poświęcił Kaplicę Dziecka Poczętego

2025-10-30 21:09

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Marek Mendyk

Szczawno‑Zdrój

ks. Marek Zołoteńki

kaplica dziecka poczętego

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk podczas poświęcenia Kaplicy Dziecka Poczętego w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wałbrzychu-Konradowie

Bp Marek Mendyk podczas poświęcenia Kaplicy Dziecka Poczętego w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wałbrzychu-Konradowie

W czasach, gdy wartość życia bywa kwestionowana, w Wałbrzychu-Konradowie poświęcono miejsce, które ma nieustannie przypominać o świętości życia – Kaplicę Dziecka Poczętego, wpisaną w mury powstającego kościoła.

Uroczystość o głębokim duchowym znaczeniu odbyła się 30 października w parafii Matki Bożej Częstochowskiej. W ramach wizytacji kanonicznej bp Marek Mendyk poświęcił dedykowaną kaplicę oraz podpisał akt erekcyjny budowy nowego kościoła i domu parafialnego. Był to dzień modlitwy, wdzięczności i świadectwa wiary, w którym kamień węgielny stał się znakiem nadziei i obrony życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję