Reklama

Niedziela Łódzka

Poczet naszych wrogów

Odwieczny wróg Boga i człowieka przez wieki ukrywał swoją tożsamość „kłamcy i zabójcy od początku” (J. 8, 14). W dawnych wiekach chował się za postaciami mitycznych „bogów” (Apolla, Odyna, bogini Kali, czy innego Quetzalcoatla). Później, w miarę rozwoju chrześcijaństwa, przybierał maski człekopodobnych stworków (trolli, gnomów, rusałek, płanetników). Jedne miały charakter mroczny i jawnie wrogi (wampiry, wilkołaki), większość postrzegano jako istoty dobrotliwe i pożyteczne (krasnoludki, elfy). Czy mogły być tylko tworem fantazji? Z początkiem „ery podboju Kosmosu” nasz wróg zaczął podszywać się pod przedstawicieli „cywilizacji pozaziemskich”. Promocją nowych wcieleń „zielonych ludzików” i „kosmicznych turystów” zajęli się badacze uwiedzeni fenomenem UFO: np. E. von Daeniken, C. Sagan i łodzianin Zbigniew Blania-Bolnar.

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Piotr Drzewiecki

Antychrześcijańska reklama Łodzi

Antychrześcijańska reklama Łodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ukrywając się pod dziwacznymi maskami i kostiumami, nasz wróg pragnął jednocześnie jak najgłębiej schować Boga przed ludzkim wzrokiem. Chciał zawłaszczyć „prawa autorskie” do Wszechświata i przyznać je sobie. W tym celu posłużył się nauką. Dawni egzegeci Biblii (a później kreacjoniści) uważali, że świat został stworzony jakieś 6 do 10 tys. lat temu (teoria „młodej Ziemi”). Z kolei nowoczesna nauka dowodziła, że świat „powstał” wiele miliardów lat temu. Żonglowała tymi miliardami lat, chcąc odsunąć Boga jak najdalej poza horyzont początków Wszechświata, żeby tam zniknął. W ten sposób Stwórcę i Zbawiciela człowieka zdjęła ze sceny dziejów i sprzed naszych oczu. Ludzie uwierzyli, że świat powstał sam, z niczego!

Reklama

W pocz. XIX w. J.W. Goethe przedstawił diabła (Mefistofelesa) jako krętacza i sadystę, ale już 130 lat później M. Bułhakow, w powieści Mistrz i Małgorzata, opisał go jako uwodzicielskiego sztukmistrza, który ośmiesza komunę i ratuje miłość nieszczęśliwych kochanków. Bułhakow opacznie zrozumiał słynny cytat z Fausta: „Jam jest częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”... Niedawno byłem na zebraniu jednego z łódzkich stowarzyszeń, gdzie najnowszą, łódzką adaptację Mistrza i Małgorzaty chwaliła pod niebiosa zaangażowana aktywistka katolicka z Łodzi. Faktem jest, że prawie nikt w powieści Bułhakowa nie zauważa perfidii iluzjonisty Wolanda. Mnie błędne pojmowanie tej złowrogiej postaci uświadomiła, dawno temu, Nina Czerkies – popularna niegdyś w Łodzi aktorka i pisarka. Pójdę, zobaczę spektakl i sam się przekonam, o co tam chodzi. W obszarze polityki sprawczość odwiecznego wroga polega głównie na tym, że ludzie sądzą, iż całe zło świata to wyłącznie sprawka szemranych facetów, takich jak: Atylla, Iwan Groźny, Hitler, Stalin, Mao, Pol Pot… „To nie ja!” – przekonywał wróg: „Ja jestem niewinny. A zresztą mnie nie ma!”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teraz te numery już nie przechodzą. Kłamstwo („Mnie nie ma!”) demaskowali wielcy pisarze i publicyści: np. C.S. Lewis i G.K. Chesterton. W wierszu Potwór pana Cogito Z. Herbert ostrzegał, że „dowodem istnienia potwora / są jego ofiary / jest dowód nie wprost / ale wystarczający”. Także za sprawą słynnych horrorów (Omen, Egzorcyzmy Emily Rose, Złowrogi) wróg nie może skutecznie oszukiwać. „Pod fałszywą flagą” new age atakuje tylko naiwnych głupców. Kultura (masowa) niejako „rehabilituje się” za groźne fascynacje złem i szkody, jakie przez to wyrządziła.

Lecz oto… na wokandzie pojawił się nowy podstęp. Bronią wroga stał się dzisiaj chaos: pojęciowy i ekonomiczny (plus takie nasze cechy jak: ignorancja, bezczelność, chciwość). Ten chaos powstaje z miliardów newsów i fake newsów. W nich wróg znów chowa się i znika. Widzimy tylko skutki bez przyczyn: własne uwikłania, lęk, zranienia, samotność, nędzę, wojny... Ale kto jest ich autorem? Ha! – triumfuje wróg przez usta zwiedzionych polityków: „To sprawka konkurencyjnej partii prącej do władzy! Albo Kościoła! Albo prawicowego polityka!”

Znany egzorcysta ks. Chad Rippberger na portalu LifeSiteNews twierdzi, że amerykańskim wiedźmom zapłacono za rzucenie klątwy na Charliego Kirka. Podobno jest to częsta praktyka w USA: „Ale – jak twierdzi – dopiero na Sądzie Ostatecznym będziemy mieli pewność co do tego typu spraw.” Daj Boże, żeby wcześniej!

2025-10-26 13:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kuźnia demokracji

W samym centrum Łodzi, obok bloku, gdzie mieszkamy, stoi stara, zrujnowana kuźnia (ledwo stoi). Przez całe lata kierowcy zjeżdżali tam, by naprawiać połamane resory i pogięte felgi. Niektórzy zostawali dłużej, bo wieczorami kuźnia nie raz zamieniała się w lokalne centrum życia towarzyskiego. Jej właścicielami byli bracia: postacie wyraziste, barwne i cieszące się zasłużoną sławą u zmotoryzowanych Łodzian. W latach 90. – wraz z postępami „reformy Balcerowicza” – kuźnia nabierała cech coraz bardziej reliktowych, jak głaz ostatniec albo ryba trzonopłetwa. W końcu, kiedy właściciele wyprowadzili się do lepszego świata, ona też zakończyła swój chwalebny żywot. Dziś krzaki czarnego bzu zasłaniają pożałowania godny stan budynku. Z okien sąsiednich bloków widać tylko zniszczoną rampę podjazdową, zapadnięty dach i dzikie mini wysypisko śmieci obok...
CZYTAJ DALEJ

Papież: Przed Bożym Narodzeniem unikajmy zakupowego dopingu

2025-12-14 09:43

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV odpowiada na łamach czasopisma „Piazza San Pietro” na list psychologa młodzieży i zachęca do przeżywania Bożego Narodzenia jako czasu prostoty i konkretnej miłości bliźniego, bez „zakupowego dopingu”. Młodym wskazuje przykład św. Johna Henry’ego Newmana, który może pomóc w walce „z mrokiem nihilizmu”.

Miesięcznik, wydawany przez o. Enzo Fortunato, otwiera list do papieża Leona, podpisany przez Antonio, czterdziestoletniego psychologa z Pagani w prowincji Salerno. Antonio opowiada o życiu poświęconym najbardziej kruchym i potrzebującym, inspirowanym przez św. Alfonsa Marię de’ Liguoriego oraz św. Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas zapowiedział synod w archidiecezji warszawskiej

2025-12-14 12:33

[ TEMATY ]

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

"Chciałbym byśmy niebawem podjęli w diecezji dzieło synodu, poprzedzone presynodem" - powiedział abp Adrian Galbas podczas Mszy Świętej w Archikatedrze Warszawskiej.

W pierwszą rocznicę ingresu do Warszawy abp Adrian Galbas zapowiedział rozpoczęcie synodu w Archidiecezji Warszawskiej, który będzie poprzedzony presynodem. Metropolita warszawski ogłosił tę decyzję podczas Mszy Świętej kończącej obchody jubileuszu 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję