Reklama

Aspekty

Szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego

Ponad 100 pielgrzymów, a wśród nich bp Adrian Put, przeszło trzykilometrowy szlak obozowy modląc się za zmarłych jeńców z dawnego obozu jenieckiego Stalag IIIB Amtitz, który znajdował się w dzisiejszych Gębicach.

2025-11-09 12:28

[ TEMATY ]

pielgrzymka

św. Maksymilian Kolbe

Stalag IIIB Amtitz

Gębice

Archiwum Aspektów

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. Tą drogą ruszyło dzisiaj ponad 100 osób

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. Tą drogą ruszyło dzisiaj ponad 100 osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. W tym roku wydarzenie odbyło się po raz trzeci, a pielgrzymom towarzyszył bp Adrian Put. 

Maksymilian Maria Kolbe, tuż po wybuchu drugiej wojny światowej, wraz z współbraćmi, przebywał dokładnie 47 dni na tych ziemiach – od 24 września do 9 listopada 1939 – w obozie jenieckim, namiotowym Stalag IIIB Furstenberg Dulag Amtitz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To droga od stacji kolejowej, gdzie wysiedli we wrześniu 1939 r., skąd szli na piechotę do obozu polowego w Gębicach, czyli ówczesnego Amtitz pod Gubinem – wyjaśnia bp Adrian Put, który był obecny w gronie pielgrzymów. - Tą drogą ruszyło dzisiaj ponad 100 osób. Odmawialiśmy Różaniec, modliliśmy się za swoich bliskich zmarłych, ale też tych wszystkich, którzy umarli wtedy w obozie z powodu różnych chorób, czy też zimna. Idąc, rozważaliśmy poszczególne sceny z życia obozowego, próbowaliśmy wejść w ducha tamtych czasów, a sprzyjała temu pogoda, która była bardzo podobna do tej z 9 listopada 1939 r., kiedy było bardzo chłodno, wilgotno, były mgły. W takich okolicznościach Maksymilian Kolbe i współbracia wracali do Niepokalanowa, po drodze zatrzymując się jeszcze w Ostrzeszowie - zauważa biskup pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Reklama

Całą pielgrzymkę, jak również wszystkie rozważania modlitewne, przygotował ks. Piotr Wadowski, wikariusz parafii pw. Trójcy Świętej w Gubinie, który jest swego rodzaju kustoszem kultu i pamięci św. Maksymiliana Marii Kolbe na tym ziemiach.

Zobacz film z pielgrzymki: https://youtube.com/shorts/ZiFbqS9YQTU

Oprócz bp. Adriana Puta, pielgrzymom towarzyszyli również o. Dawid Furgał OFM Conv oraz ks. Grzegorz Cyran – proboszcz parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie.

Na zakończenie pielgrzymki, w świetlicy w Gębicach na uczestników czekał poczęstunek, a także odbył się godzinny koncert uwielbienia zespołu Żar Miłości z Żar – Kunic, który miał uczcić św. Maksymiliana Marię Kolbego i drugiego męczennika związanego z tym obozem – bł. Piusa Bartosika.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kult św. Maksymiliana w dekanacie Gubin coraz większy

20 lipca do kościoła w Wężyskach wprowadzono relikwie św. Maksymiliana Kolbego i ogłoszono go współpatronem Ochotniczej Straży Pożarnej w całym dekanacie.

Po niespełna 85 latach od historycznej obecności o. Maksymiliana Marii Kolbego w obozie internowania Stalag IIIB Amtitz, czyli na terenie dzisiejszych Gębic koło Gubina, kult tego świętego męczennika się poszerza. Wyrazem tego była uroczystość patronalna kościoła pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wężyskach (parafia Chlebowo) i wprowadzenie do świątyni relikwii św. Maksymiliana, którego dokonał biskup pomocniczy Adrian Put. – Proboszcz z Chlebowa, ks. Henryk Laszczowski, chciał, aby w Wężyskach uczcić św. Maksymiliana – mówi ks. Piotr Wadowski, zaangażowany w propagowanie kultu św. o. M. Kolbego. Na uroczystość przybył franciszkanin br. Janusz Kulak, prezes OSP w Niepokalanowie.
CZYTAJ DALEJ

Bóg wyciągnął go z bankructwa

Życie Dawida wydawało się pasmem sukcesów. Gdy zbankrutował, wpadł w depresję i miał myśli samobójcze. Wtedy zaczął rozmawiać z Bogiem, a On przyszedł mu z pomocą.

Dawid Ilów pochodzi z katolickiej rodziny. Jako dziecko był blisko Boga, często uczestniczył w Mszach św. Był ministrantem, potem lektorem. Problemy z wiarą pojawiły się, gdy poszedł na studia. Przestał chodzić do kościoła, bo nie widział w tym sensu. Po zakończeniu edukacji założył kilka dochodowych biznesów. Miał duży dom, pieniądze, piękną narzeczoną. Na zewnątrz wszystko układało się wspaniale, ale wewnątrz Dawid odczuwał ciągły niepokój, zmagał się z depresją, zajadał stres i zapijał go alkoholem.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia/ Maderska policja: odnaleziono ciało zaginionego turysty z Polski

2025-11-09 22:35

[ TEMATY ]

Madera

Adobe Stock

Ciało poszukiwanego od 2 listopada na Maderze polskiego turysty Igora Holewińskiego zostało znalezione w niedzielne popołudnie w północnej części portugalskiej wyspy - przekazała PAP lokalna policja.

Jak powiedział PAP Frederico Jesus z komendy policji w gminie Sao Vicente na północy Madery, grupa policjantów dotarła do ciała poszukiwanego Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję