Reklama

Jasna Góra

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Warto zawalczyć o miłość” - maturzyści arch. białostockiej

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.

30 września minie 20 lat od wypadku, do którego doszło na krajowej drodze numer osiem, niedaleko Jeżewa. Autokar z białostockimi maturzystami, którzy pielgrzymowali na Jasną Górę, zderzył się z tirem. Zginęło trzynaście osób - dziewięciu uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego, jeden z Zespołu Szkół Elektrycznych oraz trzech kierowców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podczas pielgrzymki młodzi poznają Pawła Grabowskiego, założyciela Pierwszego Wiejskiego Hospicjum w Polsce w Makówce. Zdaniem organizatorów to okazja, by poznawać ludzi bogatych w doświadczenie życiowe, życiową mądrość, bo zgodnie ze zwyczajem mottem pielgrzymki maturzystów arch. białostockiej stały się słowa: „Stolico Mądrości, módl się za nami!”. Jak podkreśla ks. Łapiak Makówka to wyjątkowe miejsce, jemu też pomogła w osobistym spojrzeniu na śmierć. - Doświadczam tam tego, że ostatnie słowo nie należy do śmierci i do zła, ale do życia i do miłości. I tym młodym też pragnę pokazać, że tak naprawdę warto zawalczyć o tę jedną miłość. To ona jest sensem naszego życia – powiedział duchowny.

350 maturzystów pokonało ponad 400 km, by popołudnie i piątkowy wieczór spędzić w rówieśniczym gronie na Jasnej Górze. Marta Król jest uczennicą w klasie o profilu matematyczno-fizycznym w I LO w Białymstoku. Jest zainteresowana medycyną i chciałaby pójść w tym kierunku. Zauważa, że z pielgrzymką na Jasną Górę jest jak z uczęszczaniem na lekcje religii, przynajmniej w jej środowisku. Są ci, którzy chcą się zaangażować, chcą poznać Boga. - Jestem przekonana, że to wiara właśnie łączy ludzi. Tutaj też jesteśmy się w stanie fajnie zintegrować, poznać siebie i poznać przede wszystkim Pana Boga – mówiła maturzystka.

Reklama

Maturzystów z Zespołu Szkół Elektrycznych im. Prof. Janusza Groszkowskiego w Białymstoku opisać można zdaniem „mało ich, ale za to jacy”. Z 30-osobowej klasy na pielgrzymkę przyjechało czterech chłopaków. Paweł Szymaniuk, Jakub Kiercel i Paweł Milewski choć początkowo przyjazd na Jasną Górę traktowali bardziej jako wycieczkę, to, jak twierdzą, wyjadą stąd zdecydowanie jako pielgrzymi. Paweł Milewski był już tutaj wcześniej z rodzicami, a przed maturą chciał przyjechać, żeby zawierzyć Maryi swoją przyszłość. Chłopak, czerpiąc z własnych doświadczeń, przyznaje, że „jak człowiek się prostu modli i żyje zgodnie z wiarą, to jest szczęśliwszy”. Jego kolega, również Paweł, podkreślił, że Polacy od ponad 1000 lat trwają w wierze i wiara stała się częścią ich tożsamości. – W pewien sposób nie da się być Polakiem, odrywając się od korzenia wiary – powiedział chłopak. Jakub odwołał się do ważnych momentów naszej historii, jak chociażby obrona Warszawy przed bolszewikami, kiedy Polacy w modlitwie oddawali się pod opiekę Matki Bożej.

Białostoccy maturzyści pielgrzymkę rozpoczęli koronką do Bożego Miłosierdzia, uczestniczyć będą we Mszy św., modlitwie różańcowej oraz drodze krzyżowej. Na koniec spotkają się na Apelu Jasnogórskim.

Pomidorówka, polonez i …Kmicic – maturzyści diec. toruńskiej

Co ja robię tutaj? Co mam robić w życiu? - na te pytania szukają odpowiedzi maturzyści diec. toruńskiej. Na Jasną Górę przybyło około 500 młodych. Wielu z nich jest tutaj pierwszy raz. Proszą nie tylko o zdane egzaminy, ale również o bezpieczne i szczęśliwe życie.

- Tutaj, na Jasnej Górze jest wyjątkowy klimat. Wszyscy jesteśmy blisko i czujemy się jedną wspólnotą. Proszę Maryję o rozeznanie życiowej drogi. Wiem na jaką uczelnię chcę pójść, ale jeszcze nie wiem na jaki kierunek – mówiła Ola z II Liceum Ogólnokształcącego w Działdowie. Jej koleżanka z klasy, Iga przyznała, że towarzyszy jej stres, czy jej plany i marzenia się spełnią, dlatego dziś powierza to Bogu przez ręce Matki Bożej. Z kolei Milena z Ruszkowa z uśmiechem opowiadała, że przyjechała do sanktuarium nie tylko, aby się pomodlić, ale także by poczuć się jak bohater jej ulubionej książki „Potop” - Andrzej Kmicic. – Pragnę przejść jego szlakiem – zapewniała z uśmiechem maturzystka.

Ks. Mateusz Bartkowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży diec. toruńskiej zwrócił uwagę, że Maryja jest najlepszą orędowniczką i pomocą w rozeznawaniu życiowej drogi. – Młodzi poszukują dobrych relacji, zdrowych i bezpiecznych miejsc, ale także potrzebują empatii i wysłuchania. Potrzebują wolności, żeby ktoś im pozwolił być takim, jakimi są – podkreślił ks. Bartkowski. Dodał, że dorośli mają realny wpływ na to, jak młodzi się zachowują, jak patrzą na świat i jak się w nim odnajdują.

Maturzyści diec. toruńskiej pielgrzymkę rozpoczęli od wspólnej „pomidorówki’ na jasnogórskich błoniach i zatańczyli poloneza. W programie ich spotkania znalazł się także koncert, modlitwa i czas na spowiedź świętą. Centralnym punktem ich pielgrzymki będzie Eucharystia sprawowana o godz. 17.00 w Bazylice. Przewodniczyć jej ma biskup diecezji toruńskiej Arkadiusz Okroj. Po Mszy św. przed Cudownym Obrazem młodzi złożą Akt Zawierzenia Królowej Polski.

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dziś polscy biskupi rozpoczynają rekolekcje

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Fot. E. Bartkiewicz/www.episkopat.pl/photo

Dziś na Jasnej Górze polscy biskupi rozpoczynają czterodniowe rekolekcje. Poprowadzi je ks. prałat Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. - Nie chodzi o to, by przekazywał nam kuplety z życia Stolicy Apostolskiej, ale by wniósł powiew pogłębionej myśli i prowadził drogami świętych – powiedział KAI przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Oprócz konferencji, 4-dniowy program rekolekcji przewiduje czas na adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź oraz uczestnictwo w Apelu Jasnogórskim.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II - największy z Polaków

Niedziela Ogólnopolska 21/2017, str. 18-19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

urodziny

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Gdyby św. Jan Paweł II żył, 18 maja obchodziłby urodziny. Jego wpływ na nas pozostaje wielki i błogosławiony. Papież Polak głosił Ewangelię z nową mocą, będąc we wszystkim wierny nauczaniu Jezusa. Gdy wspominam postać św. Jana Pawła II, to najpierw staje mi przed oczami jego wielka miłość do nas, jego rodaków, i do Polski.

Ta miłość wręcz przynaglała naszego Papieża do pielgrzymek do Polski. Także w Rzymie cieszyliśmy się szczególną troską. W „polskich” audiencjach, organizowanych czasem co kilka dni w Watykanie, uczestniczyły w sumie setki tysięcy osób. Gdziekolwiek Jan Paweł II rozmawiał z rodakami – w Polsce, w Rzymie czy w czasie spotkań z Polonią rozsianą po całym świecie – wszędzie okazywał swoją radość i wzruszenie. Przytulał, znajdował słowa otuchy, patrzył z czułością i troską. W czasie stanu wojennego organizował międzynarodową pomoc dla Polski. Gdy była taka potrzeba, to – jak mądrze kochający ojciec – przestrzegał nas przed naszymi słabościami. Mobilizował do nawrócenia i wierności Chrystusowi. Mówił z bólem o tym, co go w jego Ojczyźnie i w postawach Polaków niepokoiło czy wręcz bolało. Odnosił się do nas jak zatroskany i współcierpiący przyjaciel, a nie jak chłodny, zewnętrzny obserwator. Nie próbował nawet ukrywać swojej wielkiej miłości do Ojczyzny. W czasie czwartej pielgrzymki wręcz wykrzyczał swój niepokój o los Polski: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!” (Kielce, 3 czerwca 1991 r.). Te słowa zawsze mnie wzruszają. Cała postawa św. Jana Pawła II w odniesieniu do rodaków i Ojczyzny świadczyła o tym, że w każdej chwili gotowy był oddać życie w obronie swojego ukochanego Narodu.
CZYTAJ DALEJ

Znak nadziei dla świata bez nadziei [Felieton]

2025-10-22 23:42

ks. Łukasz Romańczuk

Sanktuarium św. Rity w Smolnej

Sanktuarium św. Rity w Smolnej

Dziś miałem możliwość uczestniczenia we Mszy świętej i nabożeństwie do św. Rity w jej sanktuarium w Smolnej. W świątyni o bardzo pięknym kolorze wnętrza, który nadaje temu miejscu odpowiedni klimat do modlitwy. Patrząc, w jaki sposób kult św. Rity szerzy się w archidiecezji wrocławskiej oraz fakt, że za każdym razem, 22 dnia miesiąca w Smolnej jest pełne sanktuarium, ta święta przyciąga do siebie ludzi wierzących.

Podczas homilii ks. Mariusz mówił o postawie cierpliwości i pokory względem zanoszonych próśb, a sama św. Rita, która jest patronką od spraw beznadziejnych i trudnych, uczy ufać wtedy, gdy wszystko wydaje się stracone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję