Wizyta w Ziemi Świętej jest pierwszą zagraniczną wizytą apostolską zaplanowaną za pontyfikatu papieża Franciszka. Dni Młodzieży w Brazylii w 2013 r. były realizacją planów Benedykta XVI.

Mocne akcenty

W ciągu trzech dni, od 24 do 26 maja, papież Franciszek odwiedzi Jordanię, Izrael i Autonomię Palestyńską. W programie jest m.in. Msza św. na stadionie w Ammanie, modlitwa w miejscu chrztu Pana Jezusa, odwiedziny obozu dla uchodźców palestyńskich, Msza św. w Betlejem i w Wieczerniku, wizyta w Yad Vashem i przed Murem Płaczu w Jerozolimie. Istotne są również spotkania z najwyższymi władzami. Bezpośrednim powodem jednak wizyty Ojca Świętego właśnie w 2014 r. jest 50. rocznica spotkania Pawła VI z Atenagorasem, patriarchą Konstantynopola, który jest uznawany za pierwszego wśród równych w Kościele prawosławnym. Po pół wieku papież Franciszek spotka się z Bartłomiejem I, patriarchą Konstantynopola, w Bazylice Grobu Pańskiego. W tym ekumenicznym spotkaniu będą uczestniczyć także przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich, aby modlić się wspólnie w miejscu zmartwychwstania Jezusa.

Oczekiwanie

Wyczuwalna jest atmosfera oczekiwania na papieża Franciszka jako tego, który przybywa do wszystkich mieszkańców Ziemi Świętej, bez względu na narodowość czy wyznanie. Chrześcijanie przygotowują się przez nowennę w dniach 14-22 maja, podzieloną na trzy części po trzy dni: postu, adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwy o jedność chrześcijan. W tym czasie organizowana jest modlitwa w Kościołach greckim prawosławnym, etiopskim prawosławnym, koptyjskim prawosławnym, luterańskim, anglikańskim, melchickim katolickim, ormiańskim (katolickim i prawosławnym), syryjskim (katolickim i prawosławnym), maronickim i łacińskim.

Parlament izraelski w ramach przygotowań do papieskiej wizyty uhonorował papieża Jana XXIII uchwałą podjętą jednogłośnie, wyrażającą mu podziękowanie za uratowanie tysięcy osób narodowości żydowskiej w czasie holokaustu, gdy był nuncjuszem w Stambule, oraz za jego dialog katolicko-żydowski.

Ks. Piotr Żelazko, proboszcz wspólnoty katolików języka hebrajskiego w Jerozolimie, powiedział: – Entuzjazm oczekiwania jest widoczny wśród parafian, którzy będą m.in. na Mszy św. z Ojcem Świętym w Betlejem. Wizyta Papieża Franciszka jest „znakiem nadziei” na trwały pokój w państwie Izrael, którego obywatele stanowią większość mojej parafii, liczącej ponad 120 osób. Palestyńczyk Omar Atallah przyznaje: – Wczoraj rozmawiałem z kolegą Georgem, który jest wyznania prawosławnego. On widzi tę wizytę nie tylko jako spotkanie papieża z katolikami, ale jako umocnienie dla wszystkich chrześcijan w Ziemi Świętej. Ponadto papież przybywa także, aby spotkać się z nami – wyznawcami islamu. To bardzo ważna wizyta dla każdego.

Trzeba przy tej okazji wspomnieć, iż zdarzały się protesty przed papieską wizytą, ale w rzeczywistości są one nieporównywalne w stosunku do milionów osób, które na tę wizytę oczekują.

Po prostu Franciszek

Ojciec Święty jest przyjmowany w Ziemi Świętej nie tylko jako głowa państwa i zwierzchnik najliczniejszej religii świata, ale też jako… Franciszek. Wiele osób słyszało o nim w środkach przekazu i podziwia jego bezkompromisową postawę, a jeszcze bardziej jego prosty, a nawet ubogi standard życia. Wielu też widzi nieprzypadkowy związek między imieniem Ojca Świętego a jego franciszkańskim podejściem do człowieka. Przypuszcza się więc, że wizyta papieża Franciszka może mieć dalekosiężne konsekwencje, podobnie jak wizyta w Ziemi Świętej jego imiennika z Asyżu.